Niepodległościowa kiecka :)
Troszeczkę wam dziś się wyspowiadam. To takie wstydliwe, ale przechowuję w szafie kiece. Tak, tak, nie jakies super modne ciuszki, ale różnych dziwne w fasonie spódnice, które łączy jedna cecha - zamaszystość. Oznacza to, że "kiece" są bardziej lub mniej pofałdowane, pomarszczone lub z dużą ilością zakładek. Moja babcia rzekłaby, gdyby żyła; kontrafałdy. Boże, co za słowo! Na portalu Stylistka.pl czytam: " Kontrafałda, jak sama nazwa wskazuje to jeden plis wszyty do wewnątrz materiału."
Dalej doczytuję, że kontrafałda będzie idealna dla pani o obfitych biodrach ponieważ ma wyszczuplające działanie. A więc dla mnie, bo siedzieć to ja mam na czym, oj mam!
Tak więc moja miłość do "kiecy" ( kontafałda, plisowanka, bombka) jest podyktowana instynktem. To co, że troche niemodna. Uzupełnia się doskonale z moim charakterem. Jesli chodzi o modę cała jestem taka trochę "trącona myszką", bo rzadko nadążam za obowiązującymi trendami.
I niech tak zostanie, lubię być sobą!
Ale moje "kiece" mają jedną przewagę nad sezonowymi ciekawostkami. Przeminęły neony, mięta, przeminą ćwieki i militaria, a moje kiece niezależnie od mody trwają i wpisują się na stałe w trend "vintagowy" i retro. Dziś przyszła mi ochota na jedną z nich. I tak spowita w beże ( mój dzisiejszy nastrój był koloru beżowego) udałam sie z mężem na długi, niepodległościowy spacer do parku. W Belgii też dziś jest święto narodowe ( to tak na marginesie). Na ulicach cicho i pusto. Pogoda dopisała, więc sporo ludzi wyjechało nad morze. Teraz piszę tego posta i patrzę jak świętowaliscie w Polsce. Z tego co widzę w telewizji - bardzo różnorodnie. :)
Bluzka - Zara, spódnica - Cassis, buty - Ryłko, torba - H&M, kurtka - River Woods, bransoleta - Promod.
buty tak się zablociły w mokrej trawie...
Poniżej : Trzy siostry :)
świetnie wyglądasz, bardzo ładnie Ci w beżach, uważam, że blondynki wyglądają w nich bardzo subtelnie i z klasą:) lubię takie połączenia swetra i spódnicy:) Przejrzałam poprzednie posty i pozostałe stylizację bardzo na plus:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
Dzieki :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAch te fałdy i kontrafałdy są śliczne:))ślicznie wyglądasz w tych beżach:))co do święta to Polak potrafi:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńElegancko :-)
OdpowiedzUsuńKiecuszki Twoje Aguś są świetne i ponadczasowe:)Parę z nich bym Ci z miłą chęcią podwędziła z szafy;)Pięknie Ci w tych beżach!Ściskam:*
OdpowiedzUsuńTwoje beze swietnie sie wpisuja w lekko nostalgiczna pogode. Czy za Toba to szpalery hortensji???
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy pozwolilabys mi na malowanie tych "trzech siostr". To jest tak piekne zdjecie w tonacji jakiej teraz szukam. Dzisiaj pojechalam do lasu, ale juz jest za brazowo i nie znalazlam odpowiednich widokow. Byly inne, ale zbyt ponure.
To Twoje zdjecie jest wlasnie takie optymistyczne, cudne.
Joasiu cala przyjemnosc po mojej stronie! zaopiekuj sie trzema siostrami i wydobadz cale ich piekno, sa twoje! :) wiem, ze powierzam je we wlasciwe rece!
Usuńcudowny zestaw w pieknych kolorach,urocze buciki, takie ala Alicja w krainie czarow;) no i dobrze, ze jestes wierna swoim kiecom, bo to swiadczy o tym, ze masz swoj styl.Ja nigdy nie zrezygnuje z uwielbieia dla babcinych sweterkow i kamizelek. Teraz na czasie,ale kto wie,co bedzie za rok? Dla mnie jest to nieistotne, bo one to ja. Nie zamierzam nikogo udawac ani przebierac sie specjalnie do fotek na bloga.Ty tez nie, i to widac. Jestes sobą,wszyscy bądzmy sobą! p.s. na wyspach też święto, remembrance day - czyz 11 listopada to nie międzynarodowe swieto zwiazane z zakonczeniem 1.wś? Tylko w Polsce polączone z odzyskaniem niepodleglosci, bo takie kosekwencje mial dla naszego kraju koniec wojny?
OdpowiedzUsuń:) Jaka piękna jesień w koło Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
KAMIL
Kobiety powinny jak najczęściej chodzic w spódnicach, ja niestety ich troche unikam, z różnych względów. Bardzo fajny zestaw, bezpretensjonalny i kobiecy. I bardzo zgrabne nogi:-) I jeszcze dodam, że bardzo podoba mi się Twoja bransoletka (liście). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię wszelakie spódnice,a takie zamaszyste również i w mojej szafie się znajdują :)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się ta bransoletka, idealna na tę porę roku :)
NAresczcie przeczytałam cały blog, od deski do deski ooo!!!!! Dodaję do ulubionych, dużo mądrych przemysleń, sporo humoru, ciekawe stylizacje. Od dzis stała czytelniczka. pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJeziusicku! Ale mnie wzruszylas! caly blog-od deski do deski, strasznie sie ciesze, ze sie podoba, dziekuje!
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest świetny! Właśnie sama szukam, ale strasznie ciężko znaleźć coś ciepłego na zimę..
OdpowiedzUsuńJesiennie i kolorowo wokół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawa spódnica.
OdpowiedzUsuńświetne ; D
OdpowiedzUsuńalez ta kiecka jest przepiekna !! i co z tego,ze nie modna,wazne ze sie podoba WSZYSTKIM!:)
OdpowiedzUsuńTeż pamiętam to określenie " kontrafałdy" :-).W swoje szafie mam kilka takich spódnic i na pewno się ich nie pozbędę. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńOj, mam ich więcej w swojej szafie :) tez nie zamierzam sie ich pozbyć! Buziaki!
UsuńJak to u Ciebie...pięknie i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńprzychodzę z nominacją (szczegóły u mnie ) pozdrawiam :)
Piękne zdjęcia, bardzo lubię taką jesien . Święto Niepodległości uczciłam też jesiennym spacerem po lesie i ogniskiem w leśniczowce :) Kolorowych snów Aguniu.
OdpowiedzUsuńA ja Ci napiszę /mam nadzieję, że się nie narażę/, że najpiękniejsze to te Trzy Siostry są / a Ty zaraz za nimi...
OdpowiedzUsuńSerdeczności Agnieszko!!!
Do tej pory myślałam, że kontrafałda poszerza biodra i myślałam, ze jest dla mnie, bo ja niestety nie mam na czym siedziec:P
OdpowiedzUsuńCo do świętowania niepodległości w naszym kraju to nie wypadliśmy najlepiej, ale skoro oglądasz to wiesz. Podobno teraz już TV nie kłamie.
a teraz o looku...
masz swój styl i ja ogromnie to cenię, wyglądasz ślicznie....
najważniejsze to ubierać się zgodnie ze sobą, a więc czuć się dobrze w tym, co nosimy:)
OdpowiedzUsuńZa to wlasnie lubie twoje stylizacje, ze sa twoje wlasne i nie naciagniete trendami. Ubierasz sie w to co lubisz. Wyszperasz zawsze jakis ciuszek z dusza. Butki niesamowite, retro w kolorze i fasonie cudne! Brawo Aga :)
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie "Liebster Blog Award" :-) Proszę napisz na : megavon29@wp.pl i dołącz do grona :-)
OdpowiedzUsuńtrzy siostry są wspaniałe! Ty piękna w ponadczasowej spódnicy! :)
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz! zestaw jest monochromatyczny, stonowany, a mimo wszystko nie wieje w nim nudą :) brawo!
OdpowiedzUsuńAlways love your opening act...and the photos:)..I miss fall, esp when weather was so bad during traveling:P..then I miss how good the weather is during FALL season:)..love your outfit too:)
OdpowiedzUsuńxoxooxo
Pierwsze wrażenie - jak ładnie ... Drugie wrażenie - BARDZO ładnie! Cudnie!(chyba nadużywam tego słowa...).Ja beże zaraz po szarościach wielbię i uważam, że to dla jasnowłosych kolor idealny. Takie kiece też mam i wyciągam z szafy, gdy mam nastrój odpowiedni:)
OdpowiedzUsuńO tak Sivka, podejrzewałam cie o posiadanie takich kiec! I to jest oczywiście komplement! :)
UsuńAga, mam świadomośc, że grawitacja działa na moją niekorzysc, ale cóż nie ma na to rady:P
OdpowiedzUsuńEla nie zrozumiałaś mnie, zmieniłaś się na korzyść, serio! :) bo chyba o moim wpisie u ciebie mówisz o ile dobrze zrozumiałam :)
OdpowiedzUsuńAga, zrozumiałam:)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam taka sama, na zewnątrz szorstka i twarda a w środku wrażliwa.
Ktoś wkręcił mnie w ten galimatias a jak wsiądzie się na karuzelę to potem trudno wysiąśc. Na blogerze też próbował, ale ja wyciągnęłam wnioski:D
J aime bcp cette tenue d automne,avec un gros plus pour les chaussures !
OdpowiedzUsuńbonne journee ;o)
This is a very romantic skirt! I like your bracelet!
OdpowiedzUsuńKisses,
Miriam
Fashion Crazy Ball and My Facebook Page
Jak uroczo dziś, piękne te Twoje buciki i spódniczka i ten luźno opadający sweterek:)
OdpowiedzUsuńA trzy siostry, jak w bajce;)
masz wspaniały sweterek i te butki,cudo:)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie cudowne ;>
OdpowiedzUsuń