Obserwatorzy

STOP! STOP! STOP!





Protestuję! Protestowanie jest dziś bardzo modną formą wyrażania swoich poglądów. Więc ja protestuję głośno i odważnie. Głównie przeciw jesieni na początku lata i przeciwko temu cholenemu przeziębieniu co nie opuszcza mnie od miesiąca! Naburmuszone niebo strzela focha-bambocha spod granatowych chmur. Wisi na wysokości wyciągniętej ręki. Przeciwko temu też protestuję! Że gdzie się nie ruszę to deszcz za mną podąża. Pod każdą moją szerokością geograficzną. Może nie oplakatuję okien w wyrazie protestu jak to czynią tutejsi ludzie, ale dam upust swemu niezadowoleniu na blogu. 

Belgowie to spokojny naród, wolą się bawić, niż stawać okoniem. Dlatego ich protesty mają zazwyczaj formę groźnych pomruków w wymiarze A4 na szybach własnych okien. Tak więc STOP dla nowej autostrady w sąsiedztwie, budowie 300 mieszkań komunalnych w spokojnej, rezydencjalnej dzielnicy, samolotom latającym nad miastem. STOP! STOP! STOP!

I tyle tego co sobie pozabraniają. Bo tych oplakatowywań nikt na serio oprócz nich samych nie bierze. Dalej buduje się domy, autostrady i samoloty latają jak zawsze. Z drugiej strony myślę nieśmiało, że te nieszczęsne samoloty jakoś muszą dolatywać na to lotnisko... W miarę najkrótszą drogą... Ale nie wiem, nie muszę się na wszystkim znać. Poza tym jestem chora i PROTESTUJĘ. 

Wyrażanie uczuć na szybach własnych okien bywa sympatyczne, bo ludzie manifestują w ten sposób również najpiekniejsze chwile w swoim życiu. Gdy jadąc do pracy widzi się promienny napis: "Ona powiedziała tak" lub "On mnie kocha!!!" - nie można mieć złego humoru przez resztę dnia. Radość bywa zaraźliwa. A najlepiej, gdy uzależnia. I o to chodzi. 

O, wyłazi słońce! Matka natura wysłuchała mego protestu. Zapowiada się wreszcie naprawdę piękny dzień! 















W proteście brały solidarnie udział: sukienka - C&A, marynarka - Top Secret, torebka - Mohito, czółenka - Ryłko, futerał na okulary - prezent od syna.

Komentarze

  1. Fajny zwyczaj na protest przeciwko czemuś. Jaka by była reakcja w Polsce.? Kiedy czytam twojego posta u mnie jest gorąco i marze o deszczu. Też lubię protestować dlatego piszę bloga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wobec tego muszę stwierdzić, że ci Belgowie to bardzo fajny naród. Protest, nawet, jeśli nieskuteczny, jest jakąś formą obrony swoich praw, swojej godności...
    A jeśli w tej sympatycznej formie ludzie dzielą się swoją radością, to już bardziej sympatycznie być nie może:)).
    Jestem ZA!!! Może ja sobie też dziś wezmę z Ciebie przykład i zaprotestuję:)))?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze protestuj! Od razu ci ulzy! Wiem po sobie! :)

      Usuń
  3. ...prezent najbardziej obfotografowany, to zrozumiałe :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna torebka! Grochy u mnie na topie, dziś kupiłam sukienkę w ten deseń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lepiej protestować na szybach , niż wiecznie narzekać i z wszystkiego byc niezadowolonym ;)
    Upał przez kilka dni Wynagrodzi Ci szare niebo , słońce wygrzeje kości i znów wróci uśmiech i optymizm i brak potrzeby protestowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale to tez jak nie patrzec swoista forma narzekania :) juz czuje zbawienne dzialanie sloneczka, choc czuje , ze bez doktora sie nie obedzie mimo wszystko :) buziole! aby do urlopu! licze dni

      Usuń
  6. W ramach protestu zajmuję ostatnie zdjęcie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Protestujesz bardzo elegancka:)))świetna torebka i super prezent od syna:)))Pozdrawiam i słoneczka życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie sposoby wzmocnienia mego protestu :) dziś bylo słonecznie Reniu:)

      Usuń
  8. Wracaj dziecino na ojczyzny łono, tutaj Afryka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cha, cha! Cesia do łez mnie roabawiłas! Kochana jesteś. Moja mama to samo powtarza, już za dwa tygodnie bedę z wami! :)

      Usuń
  9. torebka ładna;)

    ps. a u mnie? POTRZEBNA POMOC NA BLOGU! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tym deszczem pewnie trochę przesadzasz, nie wierzę do końca.
    U nas sporo deszczu, ale tez dużo słońca.
    Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie deszcze był, ale się zmył ;) Na szczęście. Fajna ta torebeczka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna sesja zdjęciowa!!!
    No i najważniejsze, że protest się skończył :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... w dodatku sukcesem, dzis chyba ze 30 stopni upalu.... chyba zloze protest Stokrotko! :)

      Usuń
  13. Fajne te protesty. Czasami chyba i tutaj przydałoby się coś takiego, aby obniżyć nieco ciśnienie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie protesty to taka nasza narodowa specjalność
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sluchajcie, u nas by sie nie przyjelo! Okien by zabraklo do obklejania! :)

      Usuń
  15. Fantastyczne zdjęcia w pięknym miejscu:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja protestuję przeciwko... protestowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ujmiemy w grafiku! Protest tak dostojnego goscia nie moze przejsc bez echa! :):):)

      Usuń
  17. lubię Twoje obrazki malowane klawiaturą (?) z Belgi, zawsze dostrzegasz coś co warte jest dostrzeżenia
    całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widze oczywistych rzeczy, niezakrytych dla oczu, za to serduchem wesze i nieraz cos tam dla was wywesze :) buziaki!

      Usuń
  18. Aguś wracaj do zdrowia kochana, bo urlop się zbliża....
    Ja oprotestuje się w sobotę bo wyjeżdza Hanka i kto mnie będzie witał usmiechen po powrocie z pracy.......

    OdpowiedzUsuń
  19. STOP STOP och ja chce takie STOP zrobić a nie mogę ;( pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciec to moc, czy odrotnie, juz sama nie wiem jak to bylo :) pozdrawiam Madziu serdecznie!:)

      Usuń
  20. Wszystkie zaległości nadrobiłam, :) wzruszyłam się Aniołem wierzę w nie i już, wiem że czasem przyjmują ludzką postać i znikają zanim zdąży się im podziękować. Poza tym STOP też protestuję od lat, na przykład przeciw głupocie typu "profesor" Chazan z Polsce. Na kłopoty z przeziębieniami proponuję szałwię lub ehem ... wrotycz, tylko nie wiem czy tam rośnie. :)) Oraz, jakieś pigułki na pasożyty, bo masz zwierzaki. aha podobno są homeopatyczne leki odrobaczające, podobno bardzo skuteczne. Nazw nie znam. :) Ciepło Cię pozdrawiam dalej wzruszona Aniołem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie na dzielnicy nikt nie protestuje, bo według nowego planu samoloty mają nad nami nie przelatywać
    a wcale tak głośno teraz nie jest, ot po prostu druga strona Brukseli nie chce zmian i tyle

    OdpowiedzUsuń
  22. "W proteście brały solidarnie udział: sukienka - C&A, marynarka - Top Secret, torebka - Mohito, czółenka - Ryłko, futerał na okulary" i przesliczna kobieta!
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  23. Protestuj i...zdrowiej kochana...pięknej pogody Ci życzę, u mnie upalnie ale i burzowo....może będę protestować bo słabo znoszę upały ale to to da? Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe czy ktoś zauważyłby protestującą grupę w PL gdyby protest polegał na wyklejeniu okien hasłami? Ciekawe, możne jednak w tym całym zgiełku i hałasie taka forma podziałaby?

    Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. That's a special box, like your last picture.

    Greetings,
    Filip

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja protestuję przeciwko temu;że tak rzadko zamieszczasz posty na blogu ;-)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko?!! no, teraz to pojechałeś, zaraz cię oprotestuję :):):) Nie jem, nie śpie, nie oddycham tylko piszę, piszę, piszę... :):)

      Usuń
  27. Protestuję wobec tego protestu i żądam powołania komisji do zbadania słuszności Twojego protestu :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariusz świetny pomysł! Komisje do spraw... to jest rodzaj widowiska, które my Polacy zdaje się bardzo lubimy. :) A mam wrażenie, że służą głównie lansowaniu nowych medialnych, elokwentnych gwiazd :) Cos jak swoisty :"Mam talent" :) Czy coś się zmieniło choć raz po obradach takiej komisji? Czy winny poniósl konsekwencje? Tak tak, podoba mi się twój pomysł! Oglaszam cię przewodniczącym komisji do zbadania słuszności mego protestu. Gdybyś tak mógł zapewnić nam jakieś medialne wsparcie... Bylibyśmy sławni!!! Nie musiałbyś jeździć na taksówcxe, a ja pracować w biurze:) Hip, hip hurra! :)

      Usuń
  28. Na taksówce to i tak już nieoficjalnie nie jeżdżę; w piątek miałem oficjalnie ostatni kurs..:-). Co zaś do komisji-cóż;musiałbym pójść na korepetycje do pewnego pana A.; ;-); to dopiero wtedy byłaby komisja....
    ps tak nawiasem mówiąc-byłby w końcu robota zgodna z moim politologicznym wykształceniem ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Masz rację! ale pociesze cię, że tylko niewielki procent ludzkości pracuje zgodnie ze swoim wykształceniem, bo albo wykształcenie jest przypadkowe, albo praca:) dobranoc!

      Usuń
  29. Trzeba być głośnym i odważnym :)
    Świetna stylizacja !
    Pozdrawiam Serdecznie ! :)
    Photopassion :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Starsze posty

Pokaż więcej