Jacyś dziwni. Wiek emerytalny im nie pasuje...
Miałam piękne sobotnio-blogowe plany. Wysmażone świeże pościki leżakują w poczekalni, a w głowie gonitwa tematów. No bo przecież życie samo ich dostarcza. A tu takie wydarzenie. Belgowie wyszli w ubiegły czwartek ze swej strefy komfortu wprost na ulice. Dosłownie. Bo przeciętny Belg ma w nosie zrywy narodowe, niepodległościowe i inne ideowe, ale nie daj Boże, naruszysz jego święte prawo do posiadania i bogacenia się, to nawet najbardziej flegmatyczny obywatel nieźle się wkurzy! Nie na darmo twierdzą, że największym okupantem kraju jest jego własny rząd. No i stało się. Zapowiedzi planów oszczędnościowych dotknęły ludzi do żywego! No bo jak to? Najbardziej opiekuńcze państwo tej części Europy rozdaje na prawo i lewo zasiłki, nawet nie swoim własnym obywatelom, a tu chce wiek emerytalny podnieść? To chyba najbardziej podziałało na obywateli jak płachta na byka.
Polak powie: dziwni jacyś. Nam wcisnęli 67 lat, a oni, tacy bogaci nie chcą.
"To w Belgii nie ma TVN24 by wytłumaczyć ludziom, że to dla ich własnego dobra?" - zauważył jakiś internauta. Na ulice wyszło prawdopodobnie ponad 120 tys. wkurzonych manifestantów. Ci, co nie w smak im niewolnicza praca do późnych lat, jak i ci, którzy bezczelnie, maksymalnie wykorzystują system świadczeń społecznych, śmiejąc się prosto w twarz tym, którzy solidnie pracują. Zawsze byli uczciwi i wykorzystywacze. Tym razem połączyli się w jednym proteście. Przyjechali z całego kraju. Ponoć koleje belgijskie sprzedały ponad 80 tys. zniżkowych biletów, by zachęcić do manifestacji. Były specjalne, dodatkowe środki transportu na tę okazję. Protestujący określali swoją pozycję krótko i źwięźle: "Praca do 67 lat? - Nie ma mowy!" Szkoda tylko właścicieli zniszczonych aut, które przypadkiem znalazły się na linii ulicznych starć...
A co poza tym? Jesień leniwie dochodzi swoich dni. Choć dojrzała ciężarem opadajacych owoców, to wciąż piękna i świadoma swej urody. Leniwie ją kontempluję, bez pośpiechu. Może z racji zbliżonego wieku - taka kompatybilność między nami... Wchodzę w fazę granatów. Planuję... Marzę...Cieszę się, że niedługo Boże Narodzenie. Nie przeszkadza mi, ze znów będę starsza o rok. Ale o czym to miało dzisiaj być? Zupełnie o czymś innym! Wobec tego zapowiem wam tylko zwiastuny następnych postów, bo nie mogę utrzymać języka za zębami. Jeden temat będzie kontrowersyjny (jestem bardzo ciekawa waszej opinii), drugi - milusiński - o kimś słodkim w naszym życiu,a trzeci- kolorowy! - jak odchodząca jesień. Do miłego w sieci...
P.S. Dziś wracając z pracy usłyszałam w wiadomościach, że została powołana inicjatywa społeczna, w wyniku której zebrano już 2000 euro by odkupić ubogiemu elektrykowi zniszczone podczas zamieszek auto. Zbiórka ciągle jeszcze trwa... Co z innymi poszkodowanymi - póki co - brak danych.
Źródlo zdjęć z manifestacji:
http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,117915,16928278,Protesty_w_Brukseli,,11.html
I Ty w środku tej zadymy robiłaś zdjęcia? A może też manifestowałaś? W tych niebieskościach?
OdpowiedzUsuńNie, nie, blondynka w środku zadymy... Czarno to widzę :)
UsuńAle masz zdjęcia, prawie jak u nas w stanie wojennym ( te pały) !!!!
OdpowiedzUsuńA jesień kochana jest ( tak jak dojrzałe panie i stare wino:-)))))))))
A Ty jak Lalunia- ciągle śliczna i dziewczęca...
Na posty czekam- reklama zrobiła swoje, bo " reklama- dźwignią czytania:-))))))
Ale mnie ubawiasz Basiu swoim zaraźliwym optymizmem, ktory daje się wyczuć w każdym twoim słowie :) Jak lalunia.... :):):) Miłej soboty!
UsuńDobre służy Ci jesień i to wszystko, co wokół łącznie z przemijaniem, które delikatnie wypomniałaś dodając sobie kolejny rok:-)
OdpowiedzUsuńSkutecznie i z przyjemnością zaprzyjaźniam sie ze swoja dojrzalościa :)
UsuńWszyscy teraz będą czekać na Twoje nowe posty:)))granaty Ci służą(mam na myśli kolory):)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńgranaty - w każdej postaci mi służą, do środy kochana! :)
UsuńTakie uliczne zamieszki wywoluja u mnie niepokoj . Jednak z drugiej strony wiem ze czasami nie ma innej alternatywy.
OdpowiedzUsuńA granatach jest Ci do twarzy. Klimat zdjec jeszcze letni, bo czolenka n'a Twych nozkach;-)
Zaintrygowalas mnie zwiastunem nowych postow. Ja z niecierpliwoscia czekam na pierwsxy temat:P
Belgowie bardzo rzadko sięgają po tak wyraziste środki wyrazu niezadowolenia. czyli sprawa jest poważna - skarbiec państwa świeci pustkami...
UsuńNo tak, rarkuje tylko palących się opon. Kto lubi jak mu się dobro odbiera? Nikt!
OdpowiedzUsuńAle ten jeden jedyny elektryk to mnie zaskoczył.
Torba fajoska, taka jak lubie, pakowna i wygodna :)
Pozdrawiam
Jaki kontrast!
OdpowiedzUsuńTam pomarańczowe zamieszki a tu niebieski spokój
jakby inny świat
Widać,że bardzo "profesjonalnie"przygotowana ta demonstracja .Protestujący w "odzieży ochronnej" .BHP w każdych warunkach musi być zachowane ,hihihi!!!!. Pozdrawiam .Ania
OdpowiedzUsuńLegendarny belgijski pragmatyzm...
UsuńOgłoszenia ie widzę że wszędzie podnosza wiek emerytalny
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ,nawet słońce świeci . U nas na Podlasiu cały dzień było szaro ,wręcz ciemno . Wprawdzie nie lubię,boję się takich manifestacji ale dlaczego rządzący kosztem ludu zapewniaja sobie luksus i to prawie w każdym kraju .Ciężko zrozumieć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie:) u nas naprawde był dziś piekny dzień! zobaczymy jutro!
UsuńAle zadyma...
OdpowiedzUsuńA Ty zrelaksowana, pięknie wyglądająca...
Co tam wiek emerytalny.
Pozdrawiam serdecznie:)
szkoda auta, ale ja byłabym pierwsza co do takiej zadymy, uwielbiam być na takich "akcjach" że tak powiem, haha :D
OdpowiedzUsuńwww.eliza-zdybel.blogspot.com
Jesli chodzi o oddalający sie wiek emerytalny to marzę czasem o nim w chwili przyblokowania podczas pracy...bo co będzie za lat kilka, bloki przyblokowują coraz częściej a praca chyba odpowiedzialna z resztą jak każda...szkoda tylko pacjentów....
OdpowiedzUsuńno nieźle... teraz nie jesteśmy sami z tymi emeryturami, chociaż ja w sumie wątpie że my je dostaniemy..
OdpowiedzUsuńteż jestem sceptyczna...
UsuńTaki poprawny ten Zachód a też się buntują ??
OdpowiedzUsuńTo już tam tak źle ??
dla świętego spokoju i poprawnosci politycznej sa sklonni przymknąć oczy na wiele rzeczy, ale jesli zaglądaja do ich kieszeni - to szybko te oczy otwierają i reagują...
UsuńBędąc w poniedziałek z wizytą na cmentarzu, wraz z młodszym bratem obeszliśmy jakieś 30 grobów. Powstały one w ciągu 1,5 roku pomiędzy śmiercią dwojga małżonków, znajomych którym zapaliliśmy świeczki (nawiasem pisząc, umarli nie dożywszy 65). Na zaledwie kilku grobach odczytaliśmy wiek powyżej 70, reszta to ludzie w wieku 50 i 60 parę. Biedniśmy, Polacy, że nie zaprotestowaliśmy przeciwko przesunięciu granicy emerytury, bo tak niewielu z nas jej dożyje. Mądrzy Belgowie, że nie pozwolą sobie w kaszę dmuchać, popieram! To smutne, że rząd robi z nami co chce. I to jeszcze taki byle jaki rząd, który dba tylko o wzbogacenie portfeli własnych.
OdpowiedzUsuńCo do zasiłków, to i u nas za wiele w tym temacie się rozdaje obywatelom- kombinatorom i obywatelom-leniom, a zbyt mało jest uczciwie pracujących.
Wiesz co moja droga? Zgadzam się z każdym twoim slowem...
UsuńI ja podpisuję się pod słowami grumpygreenmonkey... Kilka moich koleżanek niewiele ode mnie starszych nie zdążyły się cieszyć długo z emerytury...
UsuńNiestety, smutne choc prawdziwe... Pozdrawiam Basieńko!
UsuńTak, kochana, nie wszyscy cieszą się z emerytury, za szybko ludzie odchodzą....pozdrawiam, cieplutko...
UsuńZa ładna kobieta z ciebie aby w manifach brać udział, uważaj na siebie, a 67 lat ? mój Boże to już przeszłość,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
ja wojuję slowem :) pacyfistka jestem :)
Usuń"No cóż ".....jak to z koleżankami w pracy powtarzamy z balkonikami do pacjenta ...he,he Będzie ubaw mając tyle lat ale cóż bądźmy optymistami ha,ha. Ciekawe fotki wspaniała Ty! cieszmy się każdą chwilą- pozdrawiam:)***
OdpowiedzUsuńteż to próbuję brać humorem, bo co zostalo... serdeczne buziaczki... :)
UsuńNo proszę, ci stateczni, szanujący sobie spokój i komfort Belgowie, musiało ich to dotknąć do żywego, ale dobrze, że społeczeństwo potrafi się w razie czego skrzyknąć.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą to reportażystka z Ciebie Agulku pierwszego sortu, duży szacun, całuski :)
:) dzieki! bardzo lubie śledzić rzeczywistość, tyle, że czasu brak za zwyczajnym zyciem i pracą :) Chyba minąłam sie z powołaniem :)
UsuńMnie wkurza, jak 50 letni emeryt w pełni sił mówi mi - "taki macie rząd, to będziecie do 67 tyrać", myślę że to dzięki takim emerytom właśnie będziemy do 67 tyrać, a może i dłużej...
OdpowiedzUsuńZaciskam zęby, aby nie wypowiadać się na tematy emerytów i emerytur.
OdpowiedzUsuńNa szczęście Ty swoją osobą, a właściwie Osobowością rozjaśniasz strony na których się pojawiasz.
Figurę masz coraz piękniejszą, zestawy noszone przez Ciebie najczęściej wprowadzają mnie w nostalgiczny nastrój, bo w pierwszej chwili myślę: -och to muszę mieć! a potem..- ale nogi musiałabym pożyczyć od Agi i trochę biustu i trochę wzrostu! Pozostaje więc tylko znakomita uczta wzrokowa. Serdeczności moc!!!!
Joasiu, zawsze mnie jakoś tak zawstydzisz i rozczulisz... Figurę to mam coraz obfitszą w wyniku umiłowania lodów i innych łakoci, ale coś za coś :) na szczęście w nogi mi nie idzie ino w biodra :) do zobaczenia wkrótce, tak czuję...
UsuńA mnie wqurza opnia niektórych rodaków, że wszędzie jest raj na ziemi poza Polską. Przeżyć można tylko emigrując za granicę. Dobra, rozumiem, że komuś tam po drodze. Warto czasem wyemigrować. Ale niech nikt mi nie wmawia, że w całej Europie poza Polską jest różowo. A tak niestety większość moich rówieśników, zwłaszcza z Opolszczyzny uważa.
OdpowiedzUsuńTa torba wygląda jakby miała do opowiedzenia jakąś historię. Piękna. No i myślę, że praktyczna. Pasuje do granatu, którego w danym dniu miałaś na sobie :)
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... Nigdy nie zachłysnęłam się Zachodem. Widze jego cienie i blaski, ale to prawda co piszesz. Dużo młodych ludzi uważa, że wszystko co nasze to be, a wszedzie jest raj. caluski!
UsuńAgnieszko!
OdpowiedzUsuńJestem przerażona wiekiem emerytalnym..........W mojej firmie już teraz panie po 50-tce są traktowane jak zło konieczne, które psuje wizerunek, prawie niszczy logo firmy.Ale na tle przygnębiających, smutnych, belgijskich obrazków- jest coś co poprawia mi nastrój- Ty.Taka kolorowa dziewczyna wygląda fajnie w różnych tonacjach, ale odcienie błękitu i granatu to zdecydowanie bardzo Twoje kolory.Wyglądasz w nich świetnie!Pozdrawiam ciepło Ala Zych
czyli rzeczywistość Alu wszedzie taka sama, troche przerażająca ta przyszłośc nasza... dlatego wypada cieszyć się każda chwilą, mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze sptkamy 'oko w oko" i pogadamy :) tez pozdrawiam cieplutko.
UsuńW głowach im się poprzewracało? :D A tak na poważnie, dobrze, że bronią swego, tylko rzeczywiście, szkoda tych aut...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZa pięknie wyglądasz do tego tekstu i zdjęć :)
OdpowiedzUsuńdla równowagi, zennn :)
OdpowiedzUsuńHMm lepiej to wypluć ale wydaje mi się, że większość do emerytury po prostu nie do żyje ...
OdpowiedzUsuńInteresting post!!! you look so pretty!!!
OdpowiedzUsuńHave a good week!!! my g+ for your post!!!:)))
Besos, desde España, Marcela♥
Chęć posiadania kiedyś ludzi zje żywcem. ;P
OdpowiedzUsuńAle mnie przestraszyłaś tymi zdjęciami! Zanim doczytałam do końca pomyślałam, że Ty je robiłaś i byłaś tam blisko...!
OdpowiedzUsuńładna stylizacja; piękna postawa ludzi którzy starają się pomóc temu poszkodowanemu nieszczęśnikowi; ale..nawiązując do wieku emerytalnego-ja w polsce w niego nie wierzę..Jest ciągle przesuwany, ludzi nie stać na leki na lekrzy, powoli w tym kraju zaczyna się dzieć ja w pewnym obozie III Rzeszy-"tu są albo zdrowi albo umarli"..