Kwartet jesienny: czekoladowy
W ostatnią niedzielę wybraliśmy się do Mechelen, miasta biskupów z zamiarem pójścia śladami Beginek. Miałam mocne postanowienie popełnienia postu na temat tych pobożnych, aczkolwiek budzących kontrowersje kobiet. Ale nastąpiła nagła zmiana planów – scenariusz wymknął się spod kontroli i poszedł swoją drogą. A my za nim! Lubimy takie spontaniczne zwroty akcji, prawda?
O
belgijskich beginażach napiszę kiedy indziej, jak i na temat bogatego w zabytki
Mechelen. Kiedy indziej i wielokrotnie. Obiecuję. Bo jest o czym pisać!
Ale jesień nie będzie trwać w nieskończoność. I to jej postanowiłam poświęcić cykl postów - jej nieodłącznym barwom. Rozpoczynam jesienny kolorowy kwartet: czekoladowy.
Ale jesień nie będzie trwać w nieskończoność. I to jej postanowiłam poświęcić cykl postów - jej nieodłącznym barwom. Rozpoczynam jesienny kolorowy kwartet: czekoladowy.
Czekolada
to co blondynki lubią najbardziej. Uwaga! Choć używam liczby mnogiej to mówię
tylko i wyłącznie w swoim imieniu. Żeby nie było... Doskonale czuję się w czekoladowych barwach,
są łagodniejsze niż czerń, która na mnie wygląda smutnawo i podkreśla wszystkie
moje niedoskonałości, dlatego absolutnie muszę ją mieszać… hmmm… Ale przecież
nie czerń jest bohaterką dzisiejszego odcinka, tylko CZEKOLADA.
Lubię
ten kolor na sobie, a na dźwięk jego nazwy moje kubki smakowe zaczynają
pracować intensywnie. Bo czekolada dobra jest na smuteczki, jako nagroda, miło
jest się nią dzielić, pić gorącą i łamać jej kruche tabliczki, oblizywać ją, gdy topi się w palcach. Niektórzy mówią, że jest lepsza od namiętnego pocałunku.
Czekoladowe
kasztany jesienią i rudo – czekoladowe szeleszczące liście pod stopami… to
jesień właśnie… czekoladowa… Elegancka i minimalistyczna. Głęboka i nasycona. Pozdrawiam czekoladowo!
W Mechelen zauroczyły mnie kamieniczki stojące wzdłuż kanału. Chciałam koniecznie je wam pokazać. Oto seria zdjęć z drzwiami kamieniczek w roli głównej, czyż nie urocze?
Aha! Byłabym zapomniała. W kwartecie jesiennym wystąpiły:
- kamieniczki z Mechelen,
- sukienka: United Color of Benetton,
- stare, poczciwe oficerki,
- torba z Litwy - sezonowa gwiazda moich stylizacji,
- rękawki (będzie o nich kiedyś jeszcze) Sarah Pacini
W Mechelen zauroczyły mnie kamieniczki stojące wzdłuż kanału. Chciałam koniecznie je wam pokazać. Oto seria zdjęć z drzwiami kamieniczek w roli głównej, czyż nie urocze?
Aha! Byłabym zapomniała. W kwartecie jesiennym wystąpiły:
- kamieniczki z Mechelen,
- sukienka: United Color of Benetton,
- stare, poczciwe oficerki,
- torba z Litwy - sezonowa gwiazda moich stylizacji,
- rękawki (będzie o nich kiedyś jeszcze) Sarah Pacini
Piękne klimaty, a ja się wybieram na polskie weselisko!
OdpowiedzUsuńsmakowita ta czekolada.... :)
OdpowiedzUsuńA.
Coz, wygladasz jak Czekoladka!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Czekoladowy kolor jest piękny. A Tobie bardzo w nim do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńOficerki, może stare i poczciwe, ale prezentują się świetnie! Ach! Ja od jakiegoś czasu rozglądam się za jakimiś "normalnymi" butami na zimę i szlag mnie trafia, bo w moim mieście nic normalego nie ma. Dobrze więc, że choć u Ciebie można podpatrzeć ;)
Dziekuje wam serdecznie za mile slowa, Moje oficerki sa juz tak stare, ze nie pamietam dokladnie okolicznosci w jakich byly kupione, a rzadko mi sie to zdarza! :)
UsuńCóż...powiem krótko--na tych zdjęciach Aguś jesteś najlepszym dowodem na to;że faktycznie Belgijska Czekolada jest najlepsza na świecie;a jeśli jest do tego z nutką Słowiańszczyzny...do domu raz poproszę ;-).
OdpowiedzUsuńOOO, jak ladnie powiedziales! dziekuje! taka mieszanka smakow moze byc wybuchowa! :)
UsuńNajlepsza decyzja: po pierwsze CZKOLADA, po drugie TAKI ZESTAW ZDJEC, po trzecie OPTYMIZM JESIENIA .Pozdrowienia dla najsmaczniejszej Czekoladowej!
OdpowiedzUsuńdzieki Joasiu!:)
UsuńNie tylko blondynki, ja tez lubię ciemny czekoladowy brąz, bardziej niż czerń. Te kolory na rękawach fajnie ją przełamuja.
OdpowiedzUsuńTak, tak, zauwazylam, ze w brazowym ci do twarzy!
UsuńYou look very elegant. Didn't recognise Mechelen.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
Mechelen is located not far from me. But I didn't know this city. I didn't know that it is such a nice and has such a rich history!
UsuńGreetings
Czekoladę uwielbiam w każdej postaci, byle spożywczej. U mnie to się chyba nałóg nazywa :)
OdpowiedzUsuńW tym kolorze niestety, nie jest mi do twarzy. Tobie - bardzo! Wyglądasz elegancko.
Kamieniczki przepiękne.
O, to wlasnie! u mnie tez nazywa sie to nalog i przechodzi na inne dziedziny zycia w tym ubrania :) dziekuje!
UsuńKolor czekoladowy, ja też lubię bardzo!
OdpowiedzUsuńWyglądasz genialnie, bardzo mi się podoba ta Twoja sukienka urocza. Jesteś bardzo zgrabna!
Bardzo wielkie dzieki!
UsuńŚwietnie wyglądasz, ładnie Ci w tej czekoladzie, ja nie bardzo przepadam, wolę czernie, lubię jesień za kolory ale nie lubię jesiennych kolorów na sobie...pozdrawiam serdecznie...no i lubię ...czekoladę...mniammm...
OdpowiedzUsuńOczywiscieeee! mniaaaammmm, mniaaammmmm.... doskonale cie rozumiem:) dobranoc:)
OdpowiedzUsuńGdybym była facetem, to powiedziałabym, że jesteś taka czekoladką do schrupania...
OdpowiedzUsuńWow! Stokrotko! :) Oby sie nie okazalo, ze jestem taka czekolada z nuta goryczki :)
Usuńsuper post i piekna stylizacja. ja rowniez lubie brazy. dobrze sie w nich czuje i czesto je ubieram. choc za sama czekolada nie przepadam. wole marcepan:)
OdpowiedzUsuńA marcepan z czekolada to wogole obledne polaczenie jak dla mnie, mniammm.... Musze sie przyznac, ze wlasnie wczoraj przed snem... schrupalam pol czekolady marcepanowej... nie moglam sie oprzec... :)
UsuńA ja całe życie żyłem w przeświadczeniu, że to kasztanowy :(
OdpowiedzUsuńwidzisz jak szafiarskie blogi ksztalca facetow! na pewno nie przeczuwales takich odkryc ;)
UsuńJeszcze chwila i sam zostanę szafiarką ;)
UsuńKoniecznie, ale to koniecznie chcialabym byc obecna przy tej chwili! :):) pasowania ciebie na szafiarke! to bedzie bezcenne wydarzenie! :):):)
UsuńWyglądasz pięknie:)))jesteś bardzo elegancka i bardzo zgrabna:)))ja lubię brązy i przyznam że najwięcej ich w mojej szafie:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu, nie po raz pierwszy okazuje sie, ze mamy podobne gusta:) pozdrawiam!
UsuńJaka Ty śliczna, ciepła uśmiechnięta. Aż się człowiekowi cieplej na serduchu robi.
OdpowiedzUsuńbo to byl dobry dzien, wiec dziele sie z wami tym cieplem :) dzieki wielkie za mile slowa i pozdrowka!
UsuńPodjadając czekoladkę czytam sobie Twój post Aguś i jakoś dziwnie poczułam się rozgrzeszona....
OdpowiedzUsuńKamienniczki bajeczne...i zastanawiam się czy właściciele ich też lubią czekoladę?.
Pozdrawiam marcepanowo. Buziaki. Basia
absolutnie czuj sie rozgrzeszona, buziaczki siostrzyczko! :)
UsuńCzekoladowy .... Przepiękny ! Sukienka Przepiękna !!!! Wiesz taka w 100 % moje gusta !!!
OdpowiedzUsuńMiasteczko , tez śliczne ... Ale dziś nie potrafiłam oderwać od Ciebie Agnieszko oczu ... Przecudnie !!!
tak tzk , bylam u ciebie, u ciebie tez Aniu czekoladowo! :)
Usuńpięknie wyglądasz;> całość prezentuje się extra;>>!
OdpowiedzUsuńdzieki i pozdrawiam!
UsuńNo, OK! Czekolada czekoladą, ale niebieski musi być... choćby w tle, co widać powyżej:-)
OdpowiedzUsuńCekoladowa czy nie ja po prostu serdecznie pozdrawiam Cię:):):
OdpowiedzUsuńPat
no i "z " zjadłam , pewnie było z czekolady!!!:):)
UsuńDziękuję za kometnarz.dodaję do linków i wpadam na kolejny post. pozdroo:))
OdpowiedzUsuńThanks moja droga!:)
UsuńPrzepiękne zdjęcia. Mam nadzieję, że kiedyś je zobaczę. Rewelacyjnie wyglądasz, sukienka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńdzieki!
UsuńOch jak ja lubię czekoladę :))))
OdpowiedzUsuńBardzo cie rozumiem:) rzadko kto jej nie lubi! Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam te Twoje zdjęcia na schodach. Taką Ciebie zapamietałam:-)
OdpowiedzUsuńPiękna czkoladka z Ciebie.
Tak, moje schody nierozerwalnie kojarza mi sie z szafiarkami... :)
UsuńAga napisze tylko tyle ja brunetka jestem wielka fanką czekolady w każdej postaci :))) i to nie jest dobre...
OdpowiedzUsuńps. Mój Binio potrzebuje Twój - Wasz adres pocztowy!!! proszę pilnie nam go na maila wrzucić poprosimy :))))
ściskam serdecznie
Cóż za atrakcyjna "la fam" ! pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle cudne miejsca. Jako podróżoholiczka najpierw łypię na miejsce zdjęć, ale Ty pasujesz tam idealnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz na tym zdjęciu na schodach :)
OdpowiedzUsuńDziekuję! widze w tym samym czasie łazimy po swoich blogach: ja goszczę u ciebie, a ty u mnie :) pozdrawiam cieplo!
UsuńAgnieszka tu es magnifique et puis grâce à toi je découvre la Belgique :)
OdpowiedzUsuńBisous !
What a beautiful pictures..... i like the colors and compositions very much.
OdpowiedzUsuńmy compliments for this serie.
Wish you a lovely weekend.
Pozdrawiam, Joop
thanks for your comment