Park Tenbosch
Na dobry początek posta ( i dnia) mały, inspirujący cytacik:
Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało
człowiekowi trzy rzeczy:
nadzieję, sen i śmiech.
Immanuel Kant
Jak już kiedyś wspominałam, wielką radość sprawia mi odkrywanie różnych ciekawych zakątków leżących tuż pod moim nosem, w zasięgu ręki. Dziś odkrywam dla was uroczy park Tenbosch.
Bruksela należy do jednych z najbardziej zielonych stolic Europy. Widać to dopiero z lotu ptaka, lub... z tarasów kamienic wychodzących w głąb podwórza. Wiekszość licznych zielonych enklaw kryje się w bramach wielkich, monumentalnych domów. Zadziwiające uczucie: idziesz ulicą, na której nie uświadczysz drzewka ni krzaka, wchodzisz przez metalową bramę i nagle znajdujesz się w innym swiecie! Oaza spokoju, dochodzą tu stłumione odgłosy ulicy, ogródki zabaw, małe korty tenisowe czy boiska do gry w piłkę...
Uroczy, mały park Ten Bosch cieszył się kiedyś złą sławą. Był atrakcją dla amatorów mocnych wrażeń: pełno było tu wyskakujących nagle zza drzew ekshibicjonistów, można było łatwo stracić torebkę lub dostać nóż pod żebro.
Zmieniła się dyrekcja parku i zamienił się on - jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki- w miejsce, gdzie możesz poleżeć na trawie, poczytać książkę, ulubiony cel spacerów matek z dziećmi i zakochanych. Wzmozona jest dyskretna ochrona i monitoring - nie wiadomo skąd bezszelestnie pojawia się strażnik gdy trzeba interweniować. Jeden z niewielu parków przyjaznych dla zwierząt - znajdują się tu dystrybutory z torebkami na zwierzęce odchody, więc nie ma wymówki... Jest czyściutko i nie spotykają cie niemiłe niespodzianki, jak na większości brukselskich ulic - gdzie musisz patrzeć uważnie pod nogi by nie wdepnąć w psią kupę!
Park leży na granicy Ixelles i Uccles - dwóch prestiżowych brukselskich dzielnic słynących z ładnej, secesyjnej architektury. Perełkami są rozłożyste, ogromne burżuazyjne domy - maisons de maitre.
beautiful place!!kiss kiss
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! wyglądasz świetnie:)
OdpowiedzUsuńCudownie, piękne fotki :-)A ty jak zawsze wyglądasz prześlicznie :-);-)*ściskam mocno !:***
OdpowiedzUsuńMuszę przyznac , że cytat na początku posta daje do myślenia :) ! Ponadto bardzo, ale to bardzo malownicze miejsce. W taką pogodę jak teraz to z chęcią bym posiedziała w takim miejscu. Outfit bardzo ciekawy ! Pozdrawiam x
OdpowiedzUsuńhttp://mfashionmyobsession.blogspot.com
Piękna zdjęcia !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój zegarek :)
Pozdrawiam !
Mesmerize, Beti, Marzena, Adrianna - dziekuję!
UsuńSuper fotki Kochana dobrze,że 'odratowano' tak piękne miejsce:)Ładnie Ci w takich jasnych kolorkach aaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńcytat sobie pożyczę;):*
a pożyczaj, pożyczaj moja droga :) też zapożyczam je od innych, czasem inspirujące słowo dodaje nam sił i chęci do działania, dzieki :)
UsuńWhat a beautiful place! i love your outfit and watch!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Bloglovin'
Facebook
Thanks, Francesca :) my husband and son choose this watch for me :)
OdpowiedzUsuńfajne fotki;p
OdpowiedzUsuńMiejsce wydaje się na prawdę wyjątkowe, jako że wychowałam się wśród natury, jest ona dla mnie niesamowicie ważna i często brakuje mi jej na co dzień, a takie miejsce powinno być w każdy większym mieście:)
OdpowiedzUsuńale tam pięknie! i świetny set :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Very divers pictures, love the houses.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńI was under the impression you were from Poland. You know, I am also from Belgium but now live in the Netherlands. See you soon on the blog again.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
How the world is small! I live and work in Belgium since 2004, I'm impressed with discreet charm of this small country, I talk about it on my blog :)
OdpowiedzUsuńWow! Amazing place!:)
OdpowiedzUsuńAle ładne kamieniczki !!!
OdpowiedzUsuńFajny look :)
sliczne,malownicze miejsce ...
OdpowiedzUsuńPS. zaraz wroce tu i dokoncze moj komentarz... teraz musze szybciutko wyjsc na jakies 5-10 min
Do szybkiego !
no nie, świetna jesteś! a gdzie sie tak po nocy chodzi? a rozumiem,,, w końcu wakacje mamy :)
OdpowiedzUsuńhehe,jestem juz ... musialam zabrac psa z ogrodu :)
OdpowiedzUsuńchcialam powiedziec,ze stwierdzenie "Bruksela należy do jednych z najbardziej zielonych stolic Europy." jest dla mnie,powiedzmy - nowe,bo zawsze wydawalo mi sie,ze Bxl jest miastem calkowicie zalane betonem ^^ slabo znam Bruksele i to tylko takie moje wrazenie .
Druga sprawa,to to,ze zdjecia kamienic i ulic sa przepiekne...tez bym chciala upamietnic na zdjeciach takie miejsca,ale sie boje.Kilka miesiecy temu robilam zdjecia pleneru i ktos zadzwonil na policje,ze niby robie zdjecia prywatnych domow i moze to miec zwiazek z kradzieza ... policja przyjechala,otoczono mnie z dwoch stron,wyrwali aparat,sprawdzili i oddali bo akurat na zdjeciach nie bylo zadnych domow... powiedzieli,zebym pamietala na przyszlosc,ze nie wolno pstrykac fotek prywatnym budynkom.Od tamtej pory za kazdym razem jak wyciagam aparat mam cykora jak diabli :/:/
sliczny zegareczek :) Pozdrawiam
Niesamowite! Pierwszy raz cos takiego słyszę! No to teraz i ja będę miała cykora! a ostatnio fotografowałam tez ambasady i zastanawiałam sie czy to legalne.
OdpowiedzUsuńA no właśnie, też myślałam, że Bruksela to betonowa pustynia, dopoki nie poznałam jej lepiej, a później przeczytałam to jescze gdzieś, na przykład Bruksele otacza ( praktycznie to część miasta największe w Europie skupisko lasów bukowych zwane : Bois de la Cambre, ale o tym kiedy indziej, dobranocka bo ja jutro pracujęęęęę :)
jutro mam wolne wiec rozrabiam do pozna ;)
Usuńja nie chcialam napedzac strachu,byc moze tylko ja mam takie zezowate szczescie,bo podobno (policjanci mi powiedzieli) jakas starsza kobieta z lorneta w oknie mnie dopatrzyla i zadzwonila po pomoc w obawie o swoj dom.Ja sama nie wiedzialam,ze takie cos jest nielegalne... bylam w wielkim szoku,a zarazem jakos tak dziwnie smutna.
Ta przygoda wbila mi sie gleboko w pamiec,ze do dzis dnia mam dziwny uraz do aparatu,nie mowiac juz o wielce szanownych policjantach ^^
Dobranoc i zycze udanego startu w nowy tydzien !:)
nie dziwie sie, tez trauma by mi zostala po takim wydarzeniu!
UsuńOsobiscie lubie miasta i mieszkac w miastach. Lubie zaszyc sie troche dalej od gwaru ulicy ale wlasnie miec to tlo zyjacego miasta przygaszone ale obecne. Takie parki sa moim miejscem a jeszcze jak mozna z pieskiem pochodzic i posprzatac po nim to juz jestem tam czestym gosciem :). Choc musze przyznac, ze tu gdzie mieszkam sprzatanie po zwierzetach jest we krwi i w niespodzianki sie nie wdepuje. Piekne zdjecia,piekne miejsca i ty piekna :).
OdpowiedzUsuńw Brukseli niestety odwrotnie, do niedawna slynela jako miasto psich kup na kazdym kroku! teraz biora sie troche za porzadek, sa duze mandaty, policjanci pilnuja po cywilnemu, a w lepszych dzielnicach sa wykladane woreczki na odchody, ale centrum- daleko jeszcze do idealu, oj daleko!
OdpowiedzUsuńlovely red watch :)
OdpowiedzUsuńı'll be happy if you check my blog too :)
http://trendydolap.blogspot.com/
what a beautiful place!!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńzapraszam seredcznie;):)
http://vixen1990.blogspot.com
Ciekawy post. Piękne zdjęcia, malownicze kamienice, bardzo ładne, zielone płuca miasta. Szczególnie spodobały mi się te leżaki na trawie pod blokiem.
OdpowiedzUsuńTwój pomarańczowy top, sweterek, zegarek - też super...
Pozdr.
Lizawieta
te leżaki, to stosunkowo nowa akcja w Brukseli, prawda, że lepiej się prezentują niz plastikowe krzesła? Na szczęście są zabezpieczone przed kradzieżą, dziękuję , że wpadłaś :)
Usuńśliczne zdjęcia:))))
OdpowiedzUsuńciekawe zdjęcia, urocze miejsca pachnące wakacjami, buziaki Aguś
OdpowiedzUsuńMalinko, a ja w tym momencie jak pisałaś komentarz - rozmawiałam z Acha i babcią! :)
OdpowiedzUsuńbeautiful! <3
OdpowiedzUsuńSHEINSIDE giveaway on my blog!!
Fashionspot.ro
Piękne, nastrojowe miejsce i przecudne Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowny park, zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńPozdro, Lona
bardzo wam dziękuję;)
Usuńale piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja i piękne zdjęcia :) aż dech zapierają :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIl est très beau ce Parc et bravo pour les photos !!!
OdpowiedzUsuńJejku, te kamienice są prześwietne, mają swój specyficzny klimat. Mimo iż nie jestem ich fanką, nie mogę odmówić im uroku :>
OdpowiedzUsuńodwdzięczam się, mnie również się tu spodobało :)
OdpowiedzUsuńJa także dziękuję za odwiedziny i zapraszam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;) oBserwujemy?
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie na moim blogu, do wygrania piękna bransoletka She-Bijou :)
świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńLovely! Have a great weekend sweetie!:)
OdpowiedzUsuńhave a nice week end!!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Bloglovin'
Facebook
Przepiękne, zielone, zadbane miejsce! Zwykle jest tak, że pod nosem ma się perełki, a marzy się o dalekich wyprawach - na szczęście są tacy, którzy lubią sobie pomyszkować :D
OdpowiedzUsuńa no właśnie! wiemy cos na tem temat obie... :)
OdpowiedzUsuńVerry nice place!X
OdpowiedzUsuń