Obserwatorzy

50 to nie wyrok!

"W czasach kryzysu (jak i w każdych innych) najlepszą inwestycją, jest inwestycja w SIEBIE. W swoją wiedzę, swój rozwój, w swoje życie. To jedyne aktywo, które nie traci na wartości. " Aneta Styńska

Zdarzało mi się wątpić w trud jaki sobie zadawałam kosztem przyjemności, beztrosko spedzanego czasu z przyjaciółmi...
Zadawałam sobie pytania, na które w tamtej chwili nie znajdowałam odpowiedzi: PO CO?
W JAKIM CELU?
JAKIM KOSZTEM?
Po latach zaczynam zbierać owoce, w postaci odpowiedzi na tamte pytania- efekty moich wyrzeczeń.
Na przykład, znajomość języka, który ponoć miał mi się do niczego nie przydać  - otwiera mi kolejne i kolejne drzwi możliwości.
Pamiętaj!
Tylko chwasty rosną szybko.
Wartościowe rośliny wymagają pielęgnacji, cierpliwości i zachodu.
Spektakularnie spadać mogą tylko meteoryty.
I krótki jest ich żywot.
Uwierz kobiecie po 50.
Ona wie co mówi i dokąd zmierza.
Pierwsze 40 lat bywa błądzeniem, szukaniem drogi do celu.
Wszystko co dobre i spełnione przyszło do mnie znacznie później.
Oczywiście, sięgaj gwiazd w każdym wieku, już od kołyski wyciągaj po nie dłonie.  Chcę Ci tylko powiedzieć- że wiek to nie wyrok na urzeczywistnianie marzeń. 
www.korzeniewska.com

#womansecret #365days #365be #myphilosophy
#blonde #mylife #zaczarowanacodzienność #korzeniewskacom #złotemyśli #lovelife❤️

Komentarze

  1. Oczywiście, że nie wyrok. Ja po 50-ce całkowicie zmieniłam swoje życie, przeprowadzając się z miasta na wieś

    OdpowiedzUsuń
  2. No wlasnie, to często początek czegoś fajnego )

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy skończyłem 40. lat, wmawiałem sobie, że właśnie zaczęło się życie. Później stwierdziłem, że prawdziwe życie zaczyna się po pięćdziesiątce... Teraz... Teraz czekam na sześćdziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 50 tka była dla mnie chwilowym kryzysem..ale teraz jak już jestem troszkę po:):) to moge powiedzieć..no właśnie po 50 zaczynam nowe życie i to autentycznie..właśnie się przeprowadziłam,nowe miasto, nowe mieszkanie i nowa ja:):):choć ta sama.
    Tyle przede mną, choć inaczaczej bo zaczynam teraz w pojedynkę ale pozbierałm się i plany nowe jak tylko koronawirus odejdzie , zacznę realizować..Przede wszystkim anuka języka....Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Popularne posty