Nastawienie
Poszczególni ludzie grają na tej samej strunie - nastawieniu, a jakże inna jest ich melodia...
To słowa z którejś z moich książek.
Taaak... ta sama sytuacja jest oceniana różnie przez różne osoby. Gdy zmieniamy nastawienie - zmienia się optyka postrzegania zdarzeń, ludzi, rzeczy...
Od optyki zależy, czy podejmiemy działanie, czy go zaniechamy. Zaryzykuję twierdzenie, że w pewnym sensie od nastawienia zależy całe nasze życie, nasza praca i nasze związki.
Podejmowane decyzje są skutkiem naszego przekonania, naszych postaw - wynikających z nastawienia.
Wczoraj świeciło słońce, lecz moje nastawienie do świata jakimś cudem pozostawało w cieniu. Długo nie mogłam usnąć w nocy rozmyślając o wielu sprawach. Niektóre z nich wydawały się bez wyjścia.
Dziś mój belgijski świat spowity jest szaroscią i naznaczony kropelkami ddżu, ale sinusoida mego nastawienia do życia pnie się w górę. Będzie dobrze - myślę sobie. I to co wczoraj było nierozwiązywalne dziś wydaje mi się zaledwie małymi, nieważnymi supełkami. Trochę uwierają, dopóki ich nie wyprostuję, ale nie pozbawiają tak skutecznie wiary w siebie jak wczoraj. Nie podcinają skrzydeł.
Czy świat się zmienił podczas tej jednej nocy?
Nie. To ja zmieniłam swoje nastawienie do niego.
www.korzeniewska.com
Bo wszystko co się wydarza jest neutralne, tylko od nas zależy jak to zinterpretujemy
OdpowiedzUsuńTak własnie jest że nastawienie może zdziałać cuda,a innym razem może przytłoczyć:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Czasem warto na siłę myśleć, że będzie dobrze, bo wtedy całkiem inaczej się żyje ;)
OdpowiedzUsuńmój blog <3
Jak mówi prof. Zimbardo: "Jeśli pies nie może zamerdać ogonem (bo jest smutny), to niech ogon zamerda psem." To działa. Uśmiecham się po przebudzeniu i od razu jest lepiej.
OdpowiedzUsuń