Obserwatorzy

Naczynia połączone


Dzień dobry. Lub dobry wieczór. Nie ważne,  o jakiej porze dnia do mnie zawitasz, czuję się zobowiązana .
Odkryłam możliwość dodawania postów z telefonu,  co bardzo ułatwia mi zagonione życie. W ten sposób mogę być bliżej Ciebie i częściej z Tobą,  mój drogi czytelniku.
Dodawanie postów z telefonu ma tą zaletę,  że możesz robić to praktycznie wszędzie i tak często jak tego chcesz. Siłą rzeczy wpisy są krótsze i bardziej spontaniczne, tak jak to robię na Facebooku.
Jednym z nich właśnie chcę się z Tobą podzielić. 
Jest to cytat zasłyszany. Przeczytałam go na portalu "Złote myśli " dawno temu.
Podobnie jak wielu z Was,  notuję słowa innych, które do mnie przemawiają,  zapadają w pamięć i serce.
Ten, o naczyniach połączonych, bardzo odzwierciedla stan mego ducha i ciała kiedyś i teraz, a brzmi tak:

"Mamy dwa połączone naczynia: pierwsze to nastawienie,  drugie, to jakość życia. 
Im pozytywniejsze i bardziej twórcze jest Twoje nastawienie,  tym lepsze masz życie. 
Błąd większości ludzi polega na tym,  że starają się polepszać jakość życia,  nie zmieniając nastawienia do niego.  Życie nie lubi tych,  co go nie lubią,  więc jeżeli chcesz, by Ci zaczęło dawać to, co ma najlepszego,  zacznij jemu dawać to,  co w Tobie najlepsze. "
Życie nie lubi tych co go nie lubią...
Najwartościowsze spostrzeżenia wydają się być zarazem najprostsze...
Nie lubiłam kiedyś życia jak pryszczy na nosie, a ono odpłacało mi się pięknym za nadobne, jak mówi stare przysłowie.
Odkąd rozkochałam się w codzienności (czytaj: zmieniłam nastawienie) - nie mogę się go nachwalić.
Polecam. To działa. 

Komentarze

  1. Zgadzam się całkowicie. Cudowne słowa, już zapisane w sercu. Ja kiedyś strasznie bałam się życia, byłam wielką pesymistką. Byłam dziewczynką, która wiele przeszła i bardzo długo walczyła o zmianę nastawienia. Po wielu latach się udało i potwierdzam słowa zawarte w tekście. Czasami mi się wydawało, że m się nie uda, ale to tylko strach, zmęczenie. Nastawienie można zmienić, a wtedy zmienia się praktycznie wszystko. :)

    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, wspaniały post, a ty wyglądasz przeuroczo. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję! widzę, że szłyśmy podobną drogą w dzieciństwie... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Popularne posty