Uwiedziona
Powiem od razu, dla tych co sugerując się tytułem, wietrzą pikantny romans. Niestety nie jest to post o miłości :)
Im więcej mam lat na karku, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że motorem zmian dokonujących się w świecie, paliwem wielu fascynujących pasji jest wytrwałość.
Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent – nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów. Nie uczyni niczego sam geniusz – nie nagradzany geniusz to już prawie przysłowie. Nie uczyni niczego też samo wykształcenie – świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano. Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
(Calvin Coolidge)
W ramki i na ścianę, na lodówkę, gdziekolwiek, abyśmy mieli to przed oczyma każdego dnia, aż na trwałe wyryje się ta mądrość w naszej pamięci. Chciałam Wam opowiedzieć dziś o kilku osobach, może nie tyle opowiedzieć, co zaledwie zarysować. Dosłownie w kilku słowach. Przykłady ludzi z pasją, którzy włożyli wiele pracy w to co robią. Nie chcę mówić górnolotnie, gdyż to ludzie z krwi i kości, a nie spiżowe posągi. A poza tym, autorkę posta czeka niekończąca się góra prasowania - a wszystko na wczoraj. Nie wypada zostawiać na Nowy Rok. Natomiast temat przewodni:"wytrwałość", ważny, bo prowadzący do gwarantowanego, prędzej czy później, sukcesu.
Z Poznaniem wiąże się historia pewnej znajomości. Znajomości, która narodziła się ... w kolejce pod damską toaletą, na jednym z kobiecych eventów. Pamiętam, Jola była wówczas u progu wielkich decyzji, zmian, całkowitej rewolucji w swoim życiu. Pamiętam urywki zdarzeń. To, że była zdeterminowana, choć z lekka zalękniona. Nie znałam szczegółów, ale wiedziałam, że coś ważnego z tych zmian powstanie. Pamiętam, że kupiła wszystkie moje zeszyty pod tą toaletą. Nie wiedziałam jeszcze, że staną się jej przewodnikami w tych trudnych, twórczych dniach, które miały nadejść. W pamięci zachował się obraz jej roziskrzonych oczu i pomyślałam, ze to piękna, pełna zapału kobieta. I że musi się jej udać. Po czym nasze drogi się rozeszły, choć miałyśmy się na oku w globalnej facebookowej wiosce. Znikałyśmy i pojawiałyśmy się.
O moich trzech bohaterkach czytaj tutaj:
To zapewne wspaniałe uczucie, gdy dowiedziałaś się, że Twoje
OdpowiedzUsuńteksty komuś pomogły :)
Serdecznie pozdrawiam :)
cudowne! pomieszanie zachwytu z wdzięcznością! :)
OdpowiedzUsuńMożna Agnieszko budować dla siebie nawet pałac i czuć się w nim nieszczęśliwym, bo samotnym. Radość daje tworzenia dla innych, czyli dzielenie się swoim talentem, swoim szczęściem - niech inni radują się ze mną. Twoja twórczość na pewno satysfakcjonuje Ciebie, ale tez przynosi korzyści czytelnikom, którzy w niej znajdują coś, co im pomaga w życiu. I o to właśnie chodzi.Pozdrawiam swiatecznie
OdpowiedzUsuńświęte słowa Tomaszu! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kinga :)
Usuńteż wychodzę z założenia że wytrwałość i determinacja góry potrafią przenosić:)
OdpowiedzUsuńYour blog was absolutely fantastic!
OdpowiedzUsuńGreat deal of great information & this can be useful some or maybe the other way.
Keep updating your blog,anticipating to get more detailed contents.
หนังใหม่