Niepewność tego co za zakrętem drogi. Wycieczka do Mons (niderl. Bergen)
Ileż to razy zdarzyło sie Wam przejeżdżać koło jakiegoś miejsca i zastanawiać się jak wygląda? Albo omijać szerokim łukiem jakiś sklep, myśląc, że jest dla Was zbyt ekskluzywny? Ba! Unikać drugiego człowieka, bo zrobił na nas nie najlepsze wrażenie, lub coś o nim kontrowersyjnego słyszeliśmy. Prawda, że to się czasami ludziom zdarza? Nie wiem, jak Wam, ale mi stosunkowo często. Chyba mamy w głowie jakiś chip zaprogramowany na pielęgnowanie w sobie„niepewności, tego co za zakrętem”. Lepiej się katować, niż rozwiać swoje wątpliwości. Nie dajemy szansy.
I tak omijają nas najwspanialsze miejsca, prawda zamiast złudzeń, potencjalnie najwartościowsze przyjaźnie, a czasami miłość.
cd TUTAJ
Zapraszam....
Często okazuje się, iż za zakrętem, bądź w oknie którego nie znamy jest życie po stokroć nudniejsze od naszego i dopiero poznaanie tego nowego przynosi samozadowolenie i ostateczny zachwyt własnym życiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/tag/gej/
ooo tak unikam wejścia gdzieś bo myślę, że to nie dla mnie...
OdpowiedzUsuń