Obserwatorzy

Święto parafialne.



Dzisiejszy post miał być zupełnie o czym innym, ale z pewnych względów technicznych ukaże się dopiero (nieplanowo) jutro. Za usterki przepraszamy :)
Dziś krótko przedstawię wam aspekt duchowy życia emigracyjnego w Brukseli. Bo takie też tu istnieje :)

Dzieje polskiej emigracji zaczynają się po upadku Powstania Listopadowego. Nawiasem mówiąc nasz zryw narodowy pośrednio był czynnikiem, który ułatwił powstanie państwa belgijskiego własnie w 1830 roku.

Tam gdzie są duże skupiska Polaków, rodzi się szybko potrzeba duchowej posługi. Poska Misja Katolicka w Brukseli powstała tuż przed I Wojną światową i od tego można powiedzieć - ma ręce pełne roboty. Zaspokaja nie tylko duchowe potrzeby Polaków, ale pełni też rolę kulturalnego ośrodka, edukacyjnego ( nauką objete jest około tysiąc dzieci) i wiele innych.


Pierwszy raz byłam w Belgii dawno, dawno temu jeszcze w studenckich czasach. Drzwi misji stały otworem dla wszystkich, księża byli emisariuszami do więzienia, dostarczali paczki, pieniądze, informacje od rodziny zatrzymanym na nielegalnej pracy Polakom (były to czasy gdy wiekszośc Polaków pracowala na czarno). Udzielano za darmo pomocy prawnej, lekarze leczyli za "dziękuję", a przedstawiciele starej, inteligenckiej Polonii pomagali załatwić pracę. 

Polska Misją Katolicką opiekują się księża Oblaci (OMI). Ich zgromadzenie powstało we Francji po rewolucji francuskiej. "Misjonarze Prowansji" jak ich pierwotnie nazywano stawiali sobie za cel odnowę moralną spustoszonego przez rewolucję kościoła. 



To świetni księża na trudne, współczesne czasy. Mają w sobie wiele charyzmy, wrażliwości, zapału, są bezpośredni, oddani, idą z duchem czasu - stosują środki multimedialne, świetnie władaja językami, znają i rozwiązuja problemy współczesnego świata nie zamiatając ich wstydliwie pod dywan. Stawiają czoła trudnym wyzwaniom. I je wygrywają. Skupiają sie przede wszystkim na szeroko pojętej ewangelizacji i szerzeniu kultury.
Belgijski kościół umiera śmiercią naturalną, toczy go degrengolada. Od dawna Belgowie nie mieli żadnych powołań. Kościoły świecą pustkami, a konfesjonały służą za schowki na mopy i wiadra. Chrześcijańską kulturę w Europie wypiera islam, nic więc dziwnego, że w Polakach widzi się ostatnią deskę ratunku. Proszeni jesteśmy o udział w oficjalnych religijnych uroczystościach. Dowodem docenienia nas jest oddanie w opiekę jednego z najstarszych i najpiekniejszych belgijskich kościołów Notre Dame de Chapelle. Kościół ten stał się oficjalną pierwszą polską parafią w laickiej Belgii - decyzja ta jest zupełnym precedensem. 
Dodam tylko, że Misja Katolicka w Brukseli obejmuje duchową opieką ponad 20 000 Polaków. 
A oto jak wygląda życie parafialne Polaków. Tu konkretnie zdjęcia z kościoła w Leuven, gdzie bywamy (satelita Brukseli oddalona o 15 km) Porobiłam trochę zdjęć naszym parafianom. Szczególnie dzieci są wdzięcznym tematem mego fotoreportażu z czerwcowej imprezy.


 było przedstawienie...






były tez kiełbaski...





i różne zabawy z nagrodami...
 Najfajniejsi są najmłodsi parafianie...







 tez tam byłam i poderwałam fajnego chlopaka...
 ... ale nasze drogi się rozeszły...

 Nie zabrakło tańców...


miło patrzeć na młode rodziny...

Komentarze

  1. Uderzyło mnie jedno-piszesz "lubię patrzeć na młode rodziny" a ja ciągle nie mogę zdecydować się na jej stworzenie...
    Co do Twojego komentarza-lato jest ok;ale coraz częściej w Polsce przypomina porę deszczową.,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to? Przeciez pisales, ze jestes zonaty - chyba, ze zona to nie rodzina ;)

      Usuń
    2. No i to prawda;ale według wykładni prawa związek kobiety i mężczyzny nie jest rodziną-jest małżeństwem.O rodzinie mówi się w sytuacji kiedy pojawią się dzieci. Dlatego w tym kontekście mój wpis jest prawidłowy;bo nie mamy dzieci.

      Usuń
    3. aaa, swięta racja! to spiesz, się spiesz - nie ma na co czekać, społeczeństwo się starzeje :) kto na nasze emerytury zarobi :) sama żałuję, że mam tylko jedno dziecko.
      Mariusz, a dlaczego nie mogę do ciebie na bloga wleźć? znów jakieś zmiany ponoć się szykują, a ja technicznie jestem ciemny człowiek!

      Usuń
    4. Kurcze nic nie zrobiłem-zmieniłem tylko profil na google+ ale przecież udało Ci się napisać mi komentarz.a co do tych zmian:znikną od 1 lipca obserwatorzy-trzeba śledzić ulubione blogi albo przez maila;fb;blogowina albo zmienić profil na google plus-to ostatnie niby jest najlepsze ale wredne w obsłudze.

      Usuń
  2. To dobrze, że nawet tam macie takie miejsce... a zauważyłam, że coś fajnego masz na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczegolnie wyglada to zwlaszcza w wielkanocna niedziele. Miasto jeszcze gleboko spi po sobotnich, nocnych szalenstwach, a zewszad ciasnymi uliczkami przemykaja sie milczaco ludzie, jest ich coraz wiecej, jakby wychodzili z podziemnych katakumb, zapelniaja milczaco plac przed kosciolem i nagle okazuje sie, ze sa ich tysiace! zdumiewajacy widok, sami nie zdajemy sobie sprawy, ze jest tu nas tak duzo. W wiekszosci to ludzie mlodzi.

      Na sobie mam taka sukienke dla mocno "wyrosnietych lalek" :) bardzo ja lubie i chociaz wiem, ze moherowy kardigan mocno pogrubia, ale jak cos bardzo mubie to o to nie dbam :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. tak!superzabawnie bylo, szczegolnie wielka frajda dla dzieciakow!

      Usuń
  4. Z tym chłopakiem, który był z Tobą przez chwilę możesz skomentować słowami Heli: Miałam branie... przez moment:-)))
    Dobrze, że polskość jest czymś, co pozwala ludziom spotykac się i poczuć wspólnotą. Zalew islamu pokazuje, że laicka i poprano-polityczna Europa to wydmuszka, kóra nie jest w stanie przeciwstawić się naporowi zwartych społeczności. Islam rozsadza Europę, kóra udaje, że tego nie widzi. Ideologia multi kulti to podcinanie gałęzi, na kórej się siedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz kiedy sie obudza? Jak juz nie beda mieli wyboru i to nie oni beda rozdawac karty. Arabowie nie ukrywaja, ze ich celem jest by Belgia stala sie krajem szariatu, ktory by obowiazywal wszystkich.
      " W 2008 roku muzułmanie stanowili 6 procent belgijskiej populacji (naliczono 628 751 muzułmanów). Stanowili wówczas 25,5 % mieszkańców Brukseli, 3,9 Flandrii i 4 Walonii. Od 2009 roku Mohamed jest najpopularniejszym imieniem nadawanym dzieciom w Brukseli i Antwerpii."
      dlatego raczej nie mysle tu dozywac starosci.
      A co do kawalera, to dobrze choc przez chwile miec branie<... Taki mlody gosc w berecie, ho, ho! niejedna by chciala!

      Usuń
    2. bo belgowie chyba już dawno zrozumieli ze kościoł i cała religia to wymysł człowieka dlatego kościoły świecą pustką. coraz rzadziej zaglądam na ten blog mimo, że kiedyś lubiłam tu gościć; mam wrażenie, że często gęsto teksty są podjudzane lekkim akcentem przeciw arobom i islamowi. a może warto spojrzeć obiektywnie i wsponieć o tym że coraz wiecęj arabów wyznaje tz 'elastyczny islam' czyli chleją wódę na równi w Polakami, jedzą świninę, post ramadanowy mają głęboko w zadku za przeproszeniem więc nie rozumiem po co wciąż zasiewać ziarnko niepokoju w pani czytelnikach i straszyć inną religią? a co ? w Polsce prawosławni, czy tatarzy nie żyją obok katolikow? pewnie, że żyją i miewają się świetnie wręcz :) jeśli mogę uspokoić autorkę bloga to powiem, że kiedyś katolicy krwawymi nieludzkimi wojnami w imię Boga niszczyli lub siłą przekonywali do swoich wierzeń innowerców. to co stało się z Indianami w Ameryca , albo tu w Europie to nie była robota islamu, nie prawdaż?.prosiłabym więcej się doinformować w tym temacie i wiecej obiektywizmu co do religii bo katolicy też mają dużo na sumieniu. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Natalia, nigdzie, w zadnym miejscu mego bloga nie udowadnialam, ze katolicy nie "maja nic za uszami", chocby wspomniec o wojnach krzyzowych.
      Zdaje mi sie, ze nie rozumiesz istoty rzeczy i nie masz pojecia o czym pisze traktujac to jako atak na poszczegolna religie. Problem polega na postepujacej islamizacji Europy, co jest niestety faktem i widocznie jestes bardzo malo zorientowana jesli tego nie widzisz. Europa zas, czy sie to komu podoba, czy nie - wyrosla na kulturze chrzescijanskiej, tak jak kraje arabskie wyrosly na kulturze arabskiej wlasnie. Z tym, ze Arabowie bardzo strzega swej kultury to tylko nalezy ich za to podziwiac. Tak jak nie pochwalam szerzenia przemoca chrzescijanstwa i uwazam to za czarna karte kosciola, tak nie moge zgodzic sie z tym, zz w krajach gdzie tradycja choinki i Bozego narodzenia, zywa nawet wsrod ateistow - jest spychana do lamusa. Sprobuj w imie wolnosci slowa i przekonan wwiezc legalnie biblie do np Arabii saudyjskiej, a zobaczysz, ze z Tzw "elastycznym islamem" nie ma to nic wspolnego.
      Nie jest moja intencja straszenie islamem,fakty o ktorych pisze znam z autopsji i wybacz, nie zazamierzam zamykac ust w imie poprawnosci politycznej, czy checi przypodobania sie komukolwiek.
      Prezentujesz bardzo powszechna krotkowzrocznosc, typowa dla wiekszosci krajow Europejskich, ktore mysla, ze jak zamkna mocno oczy, to problem zniknie. Nie zniknie i to nie ja, lecz tobie radze doksztalcic sie w temacie, bo wykazujesz bardo gleboka niewiedze i naiwnosc. Az sie usmiechnelam czytajac twoj komentarz.
      Zamierzam pisac o wszystkim co mnie otacza, rowniez o problemach spolecznych kraju w ktorym zyje , ktorych codziennie jestem swiadkiem i w ktorych uczestnicze.
      Za to tobie przysluguje demokratyczne prawo wolnosci, ktora szanuje i w ramach ktorej mozesz szerokim lukiem omijac mego bloga :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Myślałam, że mój komentarz zostanie usunięty, ale widzę, że nie więc zostaje mi podziękować i pogratulować pani jaj że tak powiem bo niejedna blogerka by to usunęła i nie fatygowała się z odpowiedzią. nie sadzę, że moja krótkowzroczność ,czy naiwność wzięły sie z niewiedzy, otóż nie. poznałam wiele krajów Europy, w jednym z nich studiuję także kontakt z różnymi religiami mam na codzień. ponadto zwiedziłam kilka krajów arabskich i nie zauważyłam, żeby ktoś chciał mnie przekamacić na islam a wręcz odwrotnie, znajomi u których mieszkałam pytali się czy nie chcę iść do kościoła bo akurat była niedziela a kóściół znajdował się na przeciwległej ulicy, w kraju arabskim.Powiem też, że islam nie kończy się na Arabii Saudyjskiej.Można by dużo mówić o Libanie,Tunezji, Maroku, Egipcie, Turcji, Czeczenii i innych krajach gdzie islam jest odbierany niejednakowo. Np w Maroku oprócz senagog są wybudowane kościoły dla Europejczyków jak i miejscowych chrześcijan, oprócz tego są senagogi gdzie żydowska społeczność jest znacząca w tym kraju (proszę poczytać jeśli pani nie wierzy) i zapewniam,że nikt sie tam nie boi że żyd czy katolik coś im zabierze albo narzuci.Proszę też spojrzeć na Francję, na tamtejszych politykow żydowskiego pochodzenia, na telewizję francuską, gdzie co drugi aktor, piosenkarz czy prezntator to żyd z krwi i kości. Albo wielka Ameryka, gdzie żydzi siedzą na najwyższych stołkach i mimo to każdy Polak marzy aby tam wyemigrować.W Polsce ludzie boja się wszystkiego,wyszukują wyimaginowanych żydow w polskiej polityce, w polskich mediach obawiają się, że jak nie polak i nie katolik to na pewno ma złe zamiary. Jest to tak zwany strach obsesyjny.Ja się tego nie boję bo poznając każdego człowieka, nazwywam go po imieniu, a nie po jego religii, kolorze skóry czy pochodzeniu. I jestem dobrej myśli, ufam, że za 50 lat arabowie zdadzą sobie sprawę z tego, że każda religia to tylko jak już mówiłam wcześniej to wymysł zwykłego śmiertelnika, a nie jakiegoś tam Boga i nie dojdzie do żadnej islamizacji :)

      Usuń
    5. Dlaczego miałabym nie opublikować komentarza. Cenię konstruktywną krytykę. Wprowadziłam moderowanie ze względu na wulgaryzmy, których kilka pojawiło się i o dziwo, nie pod postami światopoglądowymi, ale pod tymi z modą.
      Myślę, że trzeba szanować się nawzajem. Otwierasz temat rzekę. Nie chciałabym ciągnąć tego wątku - tylko nie zrozum mnie źle - nie ze względu na brak szacunku, czy argumentów, tylko prozaicznie - brak czasu z mojej strony. Oczywiście islam islamowi nierówny, mimo to, nie obraź się, ale własnie twardy islam wykorzystuje tak ogromną naiwnośc i zyczeniowe myślenie ludzi. Pracuję i mam do czynienia z Arabami z różnych krajów (między innymi Syrii, Arabii Saudyjskiej, Tunezji, Maroka, Egiptu...)i niestety rzeczywistość jest troszkę inna niż ta kreowana oficjalnie. Bardzo, baaardzo bym chciała bys miała rację, ze nie będzie zadnej islamizacji. Chciałabym dla ciebie, mego syna i wszystkich młodych. Watpie bym tych czasów dożyła, ale ty przypomnij sobie wówczas nasza rozmowe.I bardzo bym chciała, żebys się nie myliła.
      Dla mnie Bog nie jest wymyslem zwykłego śmiertelnika, choc zgadzam się, że to ludzie wymyslili religie, ale nie Boga. Pozostańmy we wzajemnym szacunku, dobranoc :)

      Usuń
    6. Wiem, że się nie mylę! :) wierzę w ludzi i w ich mądrość, dlatego żadna grupka islamistów arabskich czy też polskich moherów nie zdoła przewrócić w głowach ludziom trzeźwo myślącym.
      za kilka lat religia pójdzie do lamusa i wszyscy będą się z tego tylko zaśmiewać.
      życzę dobrej nocy, a ja tymczasem lecę z moimi znajomymi (w tym też elastycznymi muzułmanami) na drinka z parasolką :) dobranoc

      Usuń
    7. Miłej zabawy :) Upieram się, że największe religie świata nigdy nie odejda do lamusa. Pozyjemy, zobaczymy. Ja z kolei uciekam spać:)

      Usuń
  5. Wow! Widzę, że niektórym kościołom w Polsce baaardzo daleko do takiej integracji. Zawsze są wyjątki, u nas też spotykam fajnych księży,ale momentami to absolutny absurd, co się tutaj plecie z ambony! Bravo dla Was ;)

    Kochana przepraszam za swoją nieaktywność na blogu,ale sezon letni poprzez moją pracę skutecznie uniemożliwia mi wszelki czas wolny :(

    Sciskam mocno i buziaki ślę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko rozumiem! moja aktywnosc u innych tez ogranicza praca, czyli mowiac trywialnie - to z czego je sie chleb :) sciskam i wpadne pozniej nadrobic zaleglosci bo pewnie mam ich duzo :)

      Usuń
  6. Gromadzenie sie ludzi przy kosciele jest najlepszym pomyslem, zwlaszcza gdy organizatorzy czerpia pomysly z wspolczesnych potrzeb mieszkancow. Teren kosciola wymusza kulturalniejsze zachowanie, co wedlug mnie jest pieta achillesowa naszych czasow. Wlasnie bylam na dniu integracji naszej placowki. Ton nadaja niestety najbardziej prymitywne jednostki zdolne wypic i zjesc. Dlaczego cala reszta ktorej nie odpowiada ta tonacja przymyka oczy i zatyka uszy?( Ja tez)? Twoje zdjecia tryskaja wspolna radoscia! Niebieskie sandaly z poprzedniego postu, jednak wprowadzaja mnie w stan glebokie zazdrosci. Sa piekne!!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w dzisiejszych czasach Joasiu, gdy tak wiele wartości mozna powiedzieć - schodzi na psy - szczególnie trzeba dbać o jakość zabawy. Niestety, nasza cywilizacja, media, polityka, wszystko razem wziete idzie w kierunku wynoszenia na piedestał miernoty, chamstwa, bylejakości. Taki narodowy "Kiepski" staje się dla wielu wzorem do naśladowania i co straszniejsze - dla wielu młodych. ściskam!

      Usuń
  7. Dancing, a way to brighten up your life.

    Greetings,
    Filip

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiolus dzięki za odwiedziny! Fajnie, ze sie nie gniewasz :) nie chcialabym utracic kontaktu z wszystkimi tymi wspanialymi osobami ktore dzieki blogaskowi poznalam. Umiescilam wlasnie nowy post z oficjalnym usprawiedliwieniem i nowa stylizacj - oh yeah! udało mi sie wkoncu ;)

    udanej niedzieli moja droga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Wioluś, tylko Aguś;) Wiem, można się pogubić, mi też imiona się mylą :) Pewnie masz na myśli Violę z Holandii, pozdrowka kochana!

      Usuń
  9. Świetny reportaż- gratuluję:-) i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli... znowu dane nam być przedmurzem Europy? Tak mi się skojarzyło.
    Ale to dobrze, że istnieje taka Misja, działa i to bardzo aktywnie. Takie coś bardzo jednoczy, a to najważniejsze.

    P.S.Chłopak świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Polacy, zawsze jestesmy od beznadziejnych spraw, a później to już różnie z nami bywa :) a chłopak, prawda, że świetny!:)

      Usuń
  11. Ojej, szkoda że ten poderwany przez Ciebie chłopak nie chciał Cię... fajna byłaby z Was para:-)))
    Wspaniałe jest zdjęcie czarno białe tańczącej pary. Takie retro.
    Pozdrawiam Agnieszko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sciskam Stokrotko! :)tez zaluje tego chlopaka, taki fajny, rezolutny byl i ten slodki berecik... :)

      Usuń
  12. Aga, wiesz, że za podrywanie młodzieńców w takim wieku grozi karą, co prawda chłopak jest bardzo przystojny jednak prawo jest prawem;P
    Szkoda, że u nas w Polsce nie ma takiej integracji w Kościołach;-)
    Super zdjęcia widac, że zabawa była świetna a Ty wyglądałaś bardzo pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chi, chi, wiem, tak dostojnie wygladalam, jak na swieto parafialne przystalo :):):)ale przeciez nie bede swiecic golym tylkiem, zwlaszcza, ze proboszcza takiego mamy mlodziutkiego, nie przystoi :)

      Usuń
  13. i poszedł się paść komentarz!!!
    jeszcze raz...
    brakuje mi takiego Kościoła! bez patrzenia na ręce, przepychu, całowania pierścieni... może gdyby spuścili z tonu w Kościołach byłoby pełniej, choć słuchajac tesciowej której OBOWIĄZKIEM jako katolika jest isc w niedziele na msze by wysuchać ogłoszeń to mi ręce opadają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)no wlasnie, mi tez w Polsce nieraz brakuje tych klimatow, wtracenie o tesciowej - bezcenne! Pozdrowka :)

      Usuń
  14. Ja to jestem na bakier z kościołem ale wygląda to dużo ciekawiej niż u nas:) Pozdrawiam Aga i mam nadzieję, że się nie obrazisz na mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maja, na ciebie? w zyciu! cenie baaaardzo takich ludzi jak ty. Juz kiedys pisalam, ze mam przyjaciol roznych wyznan, orientacji, narodowosci. Sama tez mialam rozne etapy, ze tak powiem zarliwosci duchowej :) tak, ze nic nie jest mi obce. Podobnie chyba jak ty dobieram przyjaciol wedlug klucza jakim kto jest czlowiekiem, a nie czy jest wierzacy czy nie; mysle, ze gdyby ludzie czesciej podkreslali co ich laczy, a nie dzieli - mniej byloby na swiecie zlych zawirowan. Rozczulilas mnie wrecz tym ostatnim zdaniem Majeczko:)Nawet mam cicha nadzieje spotkac cie kiedys np z Beata :)

      Usuń
    2. No to dobrze:) Cieszę się ogromnie:) Taki stosunek do życia jest niezwykle cenny. Wiesz ja znałam wiele osób, które po poznaniu moich poglądów odwróciły się. Ale nie narzekam:) Ludzie w dalszym ciągu mają problemy z akceptacją różności. Też mam nadzieję na spotkanie:) Buziaki i miłego dzionka:)

      Usuń
  15. Widziałam święto parafialne w Niemczech. Byłam zaszokowana.
    Teraz Ty pokazujesz to samo. Wierni bawią się znakomicie.
    Nasi księża są daleko od swoich parafian...
    Poderwałaś fajnego faceta.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze niektorym naszym ksiezom przydalyby sie takie zagraniczne rekolekcje by zmienic nieco optyke :) mogliby sie wiele nauczyc od naszych swietnych misjonarzy! dzieki i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  16. Hmmm wtące swoje trzy grosze do dyskusji z Natalią , islamizacja ... Tak czytałam o tym ;)
    Ale historia wielkich religii jest zawsze taka sama - stare religie wypaczone przez własnych kapłanów zostają wypierane przez nowe , prężnie , atrakcyjniejsze ... I ekspansja islamu nie bierze sie tylko z jej agresywnosci , ale także z nadużyciami kościoła chrZeścijańskiego - w ostatnich latach ciagle wypływają fakty o pederastii , pedofilii , nie mówiąc już o "lewych" dochodach , odejsciu od zasad :
    Inna kwestia jest ,ze we współczesnym świecie ludzie są zagubieni , brak im jednoznacznych zasad , zliberyzowane chrześcijaństwo co to niby potepia to czy owo , ale jak do czegoś przyjdzie to przymyka oko , nie daje twardych podstaw . Cześć szuka wsparcia - są to sekty , jest i islam , który jasno formułuje zasady . I to czesto ten bardziej ortodoksyjny islam jest atrakcyjniejszy .... Czy jest zły ??!! Tez głosi szacunek do rodziców , starszych , życia .... W islamie domy starców nie istnieją , to na rodzinie pozostaje ten obowiązek , sama wiesz jak to wyglada w zachodniej Europie , młodzi żyją we własnym tempie , dobre emerytury nie zapewnia zdrowia i sprawności , stary człowiek jest w gruncie rzeczy samotny . Więc islam niesie tez i pozytywne wartości .
    My lubimy go postrzegac przez ograniczenie wolności kobiet , ale ... Czy myślisz ,ze zawsze te kobiety są nieszczęśliwe ??!!!
    Nie wiem czy to jest realne zagrożenie czy jednak nadmuchane , jest toną pewno proces socjokulturowy który może i szybciej zachodzi . Trochę tez te zwiększenie liczebności wynika z .... Modelu rodziny . I jej dzietności . My ludzie , kobiety zachodu rodzimy jedno - dwójkę dzieci i chcemy komfortu , niezależności finansowej , kariery zawodowej . Islamski rodzą dzieci , i to problem w Krajach Europy , bo przy mniejszym wykładzie we wspólna kiesę państwa , czerpię większy profit z socjalu :)
    Religia jest opium dla ludu , czy to katolicka czy muzułmańska , ma leczyć bolączki duszy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki za konstruktywne slowo do dyskusji :) i takie wyczerpujace, pozdrowka! mysle, ze najwiekszy problem jest w skrajnosciach, ktore narzucaja zasady funkcjonowania wszystkim.

      Usuń
  17. I Agnieszko jeszcze tak pomyślałam , trochę od drugiej strony - nie wiem czy czytałaś ale polecam
    Książkę Mariusza Szczygła " Zrób sobie raj " jak miewa sie religia w kraju prawie totalnie ateistycznym - Czechach ,mnie zaskoczył poziom ateizacji , ale wiele ciekawych uwag, jak społeczeństwo 2-3 pokolenia wychowane bez religii postrzega katolicyzm , co jest w nim atrakcyjne , a co śmieszne . Warto , zobaczyć siebie i swoją mentalność z drugiej strony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam troche ich spojrzenie na nas bo kiedys pracowalam z Czeszka - ateistka wlasnie i dziewczynami ze Slowacji, ale ksiazki nie czytalam, tylko recenzje, slyszalam, ze jest dobra, nie wpadla mi jakos w rece, moze teraz jak bede w Polsce to ja poszukam. Oczywiscie, kazda mentalnosc jest inna. co tu duzo mowic, to jest chyba naturalne, ze tak jak my postrzegamy rozne rzeczy, ktore nas zastanawiaja, bawia, szokuja w innych spolecznosciach, tak inni maja prawo do postrzegania nas na swoj sposob - rowniez subiektywny jak nasz, co nie znaczy, ze pod kazdym wzgledem rzetelny. I nikt nie ma chyba monopolu na stuprocentowy obiektywizm. Ani ja, ani ty, ani oni - mowiac tak ogolnie.
      Moja najblizsza kolezanka i partnerka w pracy jest Belgijka, ateistka i zatwardziala antykerykalka, co nie przeszkadza nam sie przyjaznic i nie widze powodu, zebym miala przed nia ukrywac, ze bralam udzial w parafialnej imprezie :)nie czuje sie przez to ani lepsza, ani gorsza.
      kazdy ma swoj sposob widzenia swiata i zadna z nas nie przekonuje drugiej do swoich pogladow. Skupiamy sie na tym co jest dla nas wspolne, a nie to co dzieli.
      Nie widze tez powodu, zebym nie miala opisywac rzeczy, ktore znam z autopsji, ktore sa suma MOICH spostrzezen, doswiadczen i rozmow z otaczajacymi mnie ludzmi. A postepujaca islamizacja Belgii to po prostu fakt, a nie pobozne zyczenia czy nie-zyczenia. Na pewno jest wiele tego powodow, o ktorych czesciowo pisalas, sam kosciol tez sie do tego przyczynil. to jasne. Jak dla mnie jasne jest to, ze o ile moge zyc w kraju laickim, ktory nie ingeruje w moje osobiste przekonania, tak nie chcialabym zyc w kraju wyznaczonym przez szariat i chyba moge o tym mowic. czasami odnosze wrazenie, ze kazda krytyka islamu jest brana jako atak na te religie, dla scislosci mowie o dazeniach fanatycznych przedstawicieli ilamu w Belgii, a odnioslam wrazenie, ze odebrane zostalo to zupelnie inaczej, co odzwierciedla tylko istniejace ostatnio tendencje, dobranoc :)

      Usuń
    2. Każda prawda ;) leży pośrodku i w żaden sposób nie kwestionuje Twoich spostrzeżeń. Ot to moje 3 grosze w temacie , który mnie interesuje , ale bardziej z sosjologicznego punktu widzenia , bez zaangażowania emocjonalnego. Po prostu uważam ,ze islamizacja jest .... Procesem naturalnym. Historia wielkich religii , wielkich narodów nas tego uczy.... Ze nowe wypiera stare. Jedynie możemy wpłynąć na tempo tych zmian - robiąc te stare atrakcyjnym , konkurencyjnym. Patrzą na Twoje zdjecia - to dobry kierunek. Zjednoczenie społeczności w śmiechu ,zabawie i w kłopotach . Nie martwy bóg który za grzechy karze , drogi i niedostępny, ale ludzki , akceptujący, bliski.
      I ja tez wole żyć w społeczeństwie liberalnym i laickim, bo wtedy wiem , ze za swoje terie nie zostanę ukrzyżowana czy ukamieniowana w zależności od glownonurtowej religii.

      A co ciekawe , w krajach 3 swiata - tych kulturowo młodszych katolicyzm i chrześcijaństwo ma sie dobrze. Misje niosąc kaganek oświaty , wiedzę medyczną będąc właśnie blisko człowieka mają sie dobrze. W krajach w których jest inny reżim , niekoniecznie religijny ..... Bo kryzys chrześcijaństwa dotyczy w znacznym stopniu starej Europy .
      I chyba to dobry kierunek , ze nowy papież nie jest Europejczykiem ;)

      Usuń
    3. Zgadzam sie w stu procentach z tym co napisalas. Moze procesy, ktore zachodza sa lekcja dla chrzescjanskiego, starego, czesto zepsutego juz swiata. Czasem musi obumrzec stare, by moglo sie narodzic nowe - lepsze, zdrowsze. Mysle, ze to naturalny cykl wszystkich kultur i cywilizacji swiata. tylko pytanie: ktore sie odrodza, a ktore przepadna na zawsze jak przyslowiowa Atlantyda :)
      Dodam jeszcze taka refleksje: moze wszyscy polscy ksieza powinni byc w ramach resocjalizacji wysylani na placowki misyjne, zeby zobaczyli i zrozumieli w czym rzecz:) oczywiscie zartuje, wiem, ze nie wszyscy sie nadaja, choc przydaloby sie otwarcie niektorym oczu. Ktos kiedys powiedzial, ze...wyjezdzaja najlepsi... :) sciskam i zabieram sie do roboty! milego weekendu ( u mnie koniec cieplych dni, znow zamglone i leje...)

      Usuń
    4. Pozdrawiam Agnieszko
      I bardzo mi sie podoba pomysł resocjalizacji księży ;)
      Niestety znam kilku , licealnych znajomych którzy wybrali te ścieżkę życia wcale nie z pobudek religijnych , i wcale tego nie kryli .... i to właśnie dramat , kiedy to żądza łatwego pieniądza , bez podatków , kieruje ludzi na przewodników duchowych ;)
      O tempora, o mores
      Chciałoby sie rzec !

      U nas tez burze i leje :((

      Usuń
    5. no wlasnie, i tacy sa jak zgnile jablka w koszu owocow, psuja robote innym uczciwym, serdecznosci! pomimo deszczu i czarnego nieba :) jutro weekend, moze znow sie cos pofotografuje. :)

      Usuń
  18. fajna i bardzo potrzebna impreza, u nas wciąż tego mało, choć zdarzają się kapłani z powołania, którzy próbują coś zrobić, znam nie jednego i myślę że ty też powinnaś ;)
    myślę że ludziom potrzebne są takie spotkania, na pewno jednoczą i zbliżają,
    kawaler niesamowity i chyba świetnie tańczy :)

    a tak na marginesie to słyszałam że tam pod kościołem można spotkać wielu znajomych i że wiele osób jeździ do Kościoła czysto towarzysko...
    ściskam -J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak! Niektórzy traktuja Misję jak giełdę pracy, inni jak piszesz, towarzysko:)Ludzie przychodzą tu z bardzo różnych powodów, pozdrówka i dobranoc!

      Usuń
  19. Widzę ;-) .. Świetna zabawa! :-*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Popularne posty

Starsze posty

Pokaż więcej