Obserwatorzy

Taki żart!





Słońce puściło do mnie żółte oko i odezwało się w babie jej wewnętrzne dziecko. Wiem, że za dużo tego żółtego, ale raz trzeba szcześliwej babie wybaczyć. Choć są i tacy na świecie, którzy źle znoszą radość i beztroskę innych. – Jakby im kto tlen zabierał! Ci na pewno nie wybaczą nieuzasadnionego wybuchu radości!
Ale im dajmy spokój.
Kilka słonecznych dni we wrześniu to prawdziwy dar belgijskich niebios. Nie można go niweczyć ciemnym strojem, ani kwaśną miną. Na szczęście na tę szczególną pogodową okazję miałam wyjątkowo radosny ubiór: promienną w kolorze sukienkę kupioną za bardzo małe pieniądze w JBC.

Sukienka -jak słoneczny, ciepły żart. Bo trzeba chwytać radosną chwilę co trwa! Bo za chwilę może padać. Właściwie pada dziś od rana… A tamto, ledwie zatrzymane w kadrze – to był tylko taki żart! Nawet nie wiem czy ten dzień zdarzył się naprawdę… Czy tylko w mojej głowie zamigotał ciepłym blaskiem… Zanim zgasł…



Na długie jesienne wieczory polecam hiper szybką pizzę z tego co pod ręką. Dla niecierpliwych. Żadnego czekania, wyrastania ciasta! Z tego co pod ręką:
3 szklanki mąki,
1 szklanka wody,
½ kostki drożdży ( Nie pytaj mnie proszę ilości drożdży w dekagramach, bez względu na wielkość kostki daję zawsze pół),
Szczypta soli, szczypta cukru.
Wszystko dobrze ze sobą wymieszać ( ciasto ma odstawać od dłoni)
Następnie zostawić ciasto na boku, a w tym czasie przygotować co tam tylko chcemy i mamy – pokroić wędlinę, pieczarki itp…) Smaruję wierzch ciasta koncentratem pomidorowym z bazylią lub dowolnym sosem, też pomidorowym.
Następnie obłożyć ciasto i piec w nagrzanym piekarniku ( sorry, nie mam pojęcia jak grzeją wasze piekarniki, każdy jest troche inny). Ja piekę moją pizzę 15-20 min w mniej więcej 180°C
Oczywiście pod koniec, jak to z pizzą bywa – posypuję ją dużą ilością żółtego sera. Smacznego! Palce lizać!

Zdjęcia pizzy nie mam, musicie uwierzyć na słowo!

I na koniec: taki fotograficzno - optyczny żart :)



Komentarze

  1. Musztarda- i wszystko jasne! Świetny kolorek ;) i świetnie połączyłaś z innymi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lovely outfit, dear! If you get a second, I'd love to hear your thoughts about my latest post :)

    http://mademoiselle-s-blog.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nice yellow outfit!
    Thank you for the lovely comment on my blog!X

    OdpowiedzUsuń
  4. sukienka piekna a na pizze narobiłaś smaka!!!:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pogodny i apetyczny set :)Uwielbiam słoneczne kolorki !

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie żart! To bardzo poważna sprawa! Bardzo poważnie zakochałam się w Twojej sukience i żółtościach w sporych ilościach! Uważam, że jest idealnie! Podoba mi się w obu wersjach, ale z żółtymi nogami jeszcze bardziej! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładna, słoneczna sukienka. Nawet jak będzie padał, warto rozjaśniać, chociaż strojem, ulice ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, jak dla mnie musztardowo/zolty zdecydowanie wygrywa z burgundem ;) podoba mi sie wariant total musztarda ;) I ta czarna torebke masz fantastyczna! Achh tez zlapalam smaka na pizze ale poki co na lunch mam zrobiona wczoraj zupe szczawiowa ;) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O8 szczawiowka! Moja ulubiona z dziecinstwa - bylam strasznym niejadkiem, malo co jadlam :) A u mnie dzis ogorkowa!

      Usuń
  9. Ale z Ciebie piękna Słoneczko, świeć nam proszę i "ogrzewaj", bo potrafisz to robić wyśmienicie :)
    Buziaki!
    shoppanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kto to mowi! Jedna z najradosniejszych i najbardziej pozytywnych postaci w blogosferze :)

      Usuń
  10. świetnie wyglądasz w tych żółciach, cudnie :))))))ja się cieszę, że Ty się cieszysz:) Pozdrowienia :)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. ale super napisalas! ja tez zawsze sie ciesze z czyjejs radosci czy chociazby malutkiego sukcesu! Milego weekendu - u mnie zawierucha i zacina deszcz! wiec jak popatrze na te wesole fotki to rzeczywiscie cieplej na duszy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo do twarzy Ci w żółtym kolorze.:-) Sama go tez uwielbiam, jak zresztą widać w moim ostatnim poście.

    OdpowiedzUsuń
  13. żółciutka i radosna ;)aż się uśmiecham do Ciebie choć wiem,że nie widzisz ;p Czasem warto zaszaleć i ubrać się na kolorowo - ślicznie wyglądasz ;) choć ja preferuje głównie czarny stój to też może o kolorach wypowiadać się nie powinnam ;p Miłego dnia i więcej takich uśmiechów na zdjęciach proszę . Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam zolty, sliczna sukienka i rajstopy
    Kisses
    Aga

    Check my new post
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Najchętniej kupiłabym rózne rajstopy we wszystkich kolorach tęczy. Tylko nie mam z czym ich połączyć, ale mogłabym je po prosru mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja tez namietnie kolekcjonuje kolorowe rajstopy, niektore juz mi nawet nie pasuja ze wzgledu na wiek, ale lubie je miec! Jak zaczyna sie jesien - to otwieram sezon barwnych rajstop! milego weekendu!

      Usuń
  16. Uwielbiam żółcie i kolorowe rajstopy. Ale pierścionek masz niesamowity - piękny. Uwielbiam bursztyn w takim wydaniu...

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziekuje! Pierscionek bardzo, bardzo start! Z czasow, kiedy zajmowalam sie handlem bizuteria - cyli co najmniej kilkanascie lat temu, juz takich pierscionkow nie ziduje czesto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że właśnie dlatego tak bardzo mi się podoba. Mają swój urok, którego nie sposób wskrzesić :)
      Również życzę miłego weekendu...

      Usuń
    2. Też ciągle zapominam, albo mi się nie chce, dlatego włączyłam się do akcji i będę się zmuszała, aż wejdzie mi to w nawyk :)
      Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli - wzajemnie :)

      Usuń
  18. Śliczny ten żółty kolor masz na sobie:))pierścionek cudo:)bardzo podoba mi się płaszczyk:))pizze lubimy przepis wypróbuję:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Reniu, ty takie cuda wynajdujesz w ciuchlandach, raz i mi sie udalo - bardzo jestem z tego paltocika ( plaszczyka ) zadowolona, a kosztowal przyslowiowy grosik! :) milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  20. Sukienka wygląda na Tobie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Special ring and I like your picture in the light ball. Very artistic.

    Greetings,
    Filip

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny look, elegancko i gustownie !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie Ty jestes promieniem slonca i wcale nie jest wazne czy pada, czy jest mgla. Radoscia zycia zarazasz, rozswietlasz kazdy swój tekst madra mysla, ladnym wygladem i wielkim sercem. Dziekuje, z wielka przyjemnoscia zagladam do Ciebie. Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  24. No i cudnie. Wcale nie żałuj sobie żółtego, zwłaszcza jesienią. Ubrałabym się tak jak Ty na ostatnim zdjęciu. Ale to z żółtymi rajstopami wygląda bardzo optymistycznie i świetnie. Śliczny pierścionek.

    Serdeczności.
    P.S. Ja dziś rozjaśniłam moją żałobną czerń bladym lila - różem. I tak wybrałam się na wernisaż.

    OdpowiedzUsuń
  25. fantastyczna torba! a pierścionek po prostu cudowny!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Słoneczna Aguś....no pięknie świecisz Kochana :)))U mnie byś się przydała....może by mi się rozjaśniło trochę ...hahh:)))

    A przepis jaki smakowity ...Ja uwielbiam pizzę, szczególnie taką domową ....mmmm pycha :)))pozdrawiam i buziaki ślę :))*

    Udanego wypoczynku weekendowego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj ja też darzę miłością kiecunie. Głównie dlatego, że mało które spodnie raczą się zmieścić na mój tyłek;) dlatego te są dla mnie istnym objawieniem!
    Chociaż sukienka lepiej wygląda w towarzystwie stonowanej czerni, to całkowicie rozumiem i popieram atak żółci:) Przecież kiedy, jeśli nie teraz uskuteczniać wariacje kolorystyczne?;)
    Ach Belgia...piękna Belgia, otacza mnie od kilku dni w postaci klientów, których obsługuję. Nie zostawiają napiwków, niedobre człowieki...
    Ps. Arcyciekawa lampa

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczna ta sukienka, taka słoneczna :)
    Bardziej podoba mi się z ciemnymi rajstopami, z żółtymi trochę za dużo tego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, to taki byl wybuch zoltej radosci, dlatego pokazalam tez druga wersje z czarnymi rajstopami, dzieki i milej soboty! :)

      Usuń
    2. Mnie się ten wybuch żółtej radości podoba bardzo!:*
      Śliczna jest ta sukienka Aguś i Tobie w niej pięknie:)

      Usuń
  29. rzeczywiscie, niedobre czlowieki! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. W hotelowej kawiarni:) tacy niby milutcy, grzeczniutcy, w kieszeniach zwoje banknotów, ale skąpce okrutne;p trzeba choć chwilę popracować za barem, żeby poznać wagę słowa "napiwek";)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mieszkam w Krakowie, a Belgię znam jedynie jako właśnie moich "kochanych" piwoszy;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fioletowa Aga żółciutka jak kaczuszka:) Mnie się podoba każda wersja, ta mocno żółta na tym zdjęciu jak siedzisz zwłaszcza. No i interesują mnie te botki na dole czarne-co to za botki? Wyglądają wspaniale.Pamiętam ze x lat temu były modne takie botki krótkie a teraz znowu wszystko wraca:)a człowiek powyrzucał:( wrrrr.....

    OdpowiedzUsuń
  33. I always love your opening act..beautifully written:)..and love the yellow/mustard outfit:)

    have a nice day:)
    EDGYMIX-TRAVEL FOR FASHION

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie nie ma drozdzy mokrych a jestem ciekawa ile w proszku, bo ja nigdy nie umiem przeliczyc. Zestaw bardzo, bardzo ladny. Ja postanowilam cieszyc sie kolorami i jesienia i zima bedzie u mnie kolorowo. Te czarne butki takie polbuty bardzo mi sie spodobaly ale nic nie piszesz skad je masz. Plaszczyk sliczny, zgrabny mimo ciezkosci materialu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Moja droga! Uzyj suchych, najwyzej raz pizza sie nie uda :) O tak, ja tez stawia na kolory tej zimy, choc pewnie bez moich ukochanych brazow i kameli tez sie nie obedzie! Pytasz o butki - to polska firma, ktora bardzo, bardzo lubie - Reserved, pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja korzystam z takiego precyzyjnego, rozpisanego na gramy przepisu.
    Ale już się do niego przyzwyczaiłem, Jest taki męski, bo konkretny.
    Jak można napisać na opakowaniu - gotować do miękkości?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Moj przepis jest taki jak na kobiete i blondynke przystalo: malo konkretny, precyzyjny, ale smaczny - mezczyzna tego nie zrozumie - to przepis intuicyjny - samo sie wie, kiedy z pieca wyjac :)

    OdpowiedzUsuń
  38. I jeszcze do tego pyszna pizzę robisz!!!! No NIE!!!! Nie można się do Ciebie przyczepić.... nawet jak się bardzo chce.... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajniutko tak żółciutko :-) Ale moja uwagę przykuł przepiękny żyrandol :-) Ostatnio mam schizę w tym temacie ;-)Gdzie go kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja też lubię kolorowe rajstopy, kupuję a potem zastanawiam się czy mi pasują w moim wieku!!!;)
    Sama noszę więc uważam, że wyglądasz w tych żółtkach fajnie, czarne są bardziej stonowana ale w życiu najważniejsze, aby nie było monotonii.
    CO do pizzy to mam swój przepis, ale Twój wypróbuję na pewno. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle Elu, ze pasuja ci bez wzgledu na wiek, bo masz bardzo szczuple nogi, przynajmniej ja tak uwazam i nosze :)
      z kolei zle sie juz czuje z niektora dlugoscia spodnic - i mimo, ze nadal nosze sie "przed kolano", to o wiele dluzej niz kiedys.

      Usuń
    2. Aga wiesz, że jestem czasami bezczelna w swojej szczerości więc napiszę co myślę w sprawie długości spódnic. Błądzę czasami po blogach "bezszelestnie" i widzę młode dziewczyny bez odrobiny krytycyzmu w krótkich spódnicach z grubymi krzywymi nogami. Kiedyś napisałabym im prawdę ale nauczona doświadczeniem na szafiarkach uśmiecham się i znikam. Ale kiedy decyduję się na uruchomienie klawiatury przez moje palce to piszę szczerze. WIEC!!!! noś te krótkie spódnice przed kolano, noś wszystko (szorty, sukienki) wszystko co jest krótkie tak samo jak życie. Masz super nogi korzystaj więc dziewczyno nim Twe wdzięki przeminą . Pozdrawiam i miłej niedzieli
      Ps, W tej kuli żyrandola to Twój synuS?

      Usuń
  41. Szpileczko, wyobraz sobie, ze zyrandol kupilismy wraz z domem, przedstawial obraz nedzy i rozpaczy, byl zakurzony i oblepiony pajeczynami; w pierwszym odruchu maz chcial go usunac w czasie remontu jak prawie wszystko, ale przeczucie mi mowilo, ze to niebanalna ozdoba i sie postawilam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Elu - dzieki! tak, w tej kuli to Kuba, skonczy w tym roku 18 lat, szok! kiedy to minelo! cos w tym jest - nieraz na ulicach widze dziewczyny ubrane bez zadnych kompleksow, ba! bez odrobiny samokrytycyzmu i paradoksalnie te, ktore nie maja sobie nic do zarzucenia - maja najwiecej kompleksow, dostrzegam to rowniez wsrod mlodych dziewczyn w mojej wlasnej rodzinie, tez zycze ci milej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  43. zolciutkie rajstopki genialne !! w ogole caly post bardzo pozytywny,sloneczny,usmiechniety ,az buzia smieje sie do ekranu :) piekny pierscien^^

    OdpowiedzUsuń
  44. J'aime la photo n°2, tu es superbe et très élégante !!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam w moim świecie LA VIOLETTE. Mój blog nie ma aspiracji politycznych, społecznych, ani żadnych innych. Moja przestrzeń jest otwarta dla wszystkich, którzy kochają życie w każdym jego przejawie bez względu na poglądy i wszelkie inne kryteria. To strefa dobrej energii w sieci i dbam o to by tak zostało.

Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej.
agaa2086@gmail.com

Popularne posty

Starsze posty

Pokaż więcej